Radio Białystok | Magazyny | Czytam książki | Książka za recenzję | „Kobieta na krańcu świata 3”, Martyna Wojciechowska
Lubię podróżować po świecie przez karty książek i chętnie sięgam po literaturę podróżniczą. Tym razem sięgnełam po pozycje Martyny Wojciechowskiej, by poznać kobiety żyjące w innych częściach świata i w zupełnie innych warunkach atmosferycznych oraz kulturowych.
W książce poznajemy historię kilku kobiet. Pierwsza jest o kobietach zajmujących się świątynią szczurów w Indiach. Dużą rolę odgrywa tu religia zgodnie z którą rodzina bohaterki wierzy, że każdy członek tej rodziny odradza się w kolejnym życiu jako szczur, a w jeszcze kolejnym jako członek tej rodziny. Traktują to jako przywilej, bowiem inni ludzie odradzają się wielokrotnie pod różnymi postaciami i nikt nie wie kiedy w końcu ponownie będą człowiekiem, a ta rodzina jako nieliczna ma taką gwarancję. Opowieść zadziwia, gdy przyglądamy się dużej rodzinie, w której każdy syn wraz z żoną przez miesiąc w roku dba o świątynię, w której żyją setki szczurów. Dbanie polega przede wszystkim na sporządzaniu im jedzenia i karmienia ich. Co ciekawe z szacunkiem traktuje się tylko szczury świątynne, a wszystkie inne są uważane za szkodniki. Autorka opisuje również relacje pomiędzy małżonkami zaobserwowane w trakcie wywiadu.
W innym opowiadaniu poznajemy kobiety, które urodziły się w ciałach mężczyzn na Samoa i które poprzez swój wygląd starają się wyrazić swoją kobiecość. Opowiadają o tym jak szanowane są na Samoa i zajmują ważne miejsce w społeczności tej wyspy. Opowiadają również o braku zrozumienia dla swej odmienności poza wyspą.
Kolejna historia jest o matadorce, która w wieku 14 lat zabiła pierwszego byka. Niepozorna z wyglądu, a zabójcza na arenie, uznawana za jedną z najlepszych matadorek świata. Ciekawie było przyjrzeć się jej codziennemu życiu i poznać jej wielką pasję.
Następna bohaterka zadziwiła mnie swoim ekstremalnym podejściem do życia. Nie boi się ona skoków spadochronowych i innych ekstremalnych rozrywek, a w tym jest mistrzynią BASEjumpingu. Dzięki kochającemu mężowi rozwija wspólnie z nim swoją pasję, a my poznajemy jej życie zarówno dużo wcześniejsze, gdy pracowała w korporacji i nigdy nie pomyślała o tym, że mogłaby skoczyć ze spadochronem, jak również obecne: pełne emocji, wyzwań i przygotowań do kolejnych skoków.
Jedno z opowiadań jest o Shirley, która wspólnie z mężem prowadzi rezerwat dla kangurów oraz koali, na australijskiej Wyspie Kangura. Shirlej przez wiele lat uratowała i wykarmila wiele malutkich pozbawionych rodziców koali i kangurów. Widzimy jak pracochłonnym i wymagającym jest codzienne zajmowanie się dzikimi zwierzętami, a w szczegolności tak wymagającymi maluchami. Życie Shirlej i jej męża jest całkowicie podporządkowane dbaniu o podopiecznych i nie mogą oni wziąć nawet jednego dnia wolnego ani też pojechać na dłuższy urlop, bo zwierzęta potrzebują ciągłej opieki z ich strony.
Wydaje się, że w dzisiejszych czasach nie wierzy się już w czary, a jednak w Afryce istnieją wioski czarownic, do których trafiają kobiety oskarżone o czary. Jak sprawdzić czy kobieta jest czarownicą? Tego można się właśnie dowiedzieć w jednym z opowiadań oraz odkryć jak zarzut uprawiania czarów może zmienić uporządkowane życie kobiety.
Ostatnia historia przenosi nas na wzgórza Nepalu gdzie poznajemy Tsepal, mającą trzech mężów (braci), których poślubiła tego samego dnia. Autorka poprzez uwarunkowania historyczne wyjaśnia skąd się wzieła tradycja tego typu związków. Pokazuje również jak w praktyce działa taka rodzina, jakie są jej problemy i codzienne troski związane przede wszystkim z trudnymi warunkami atmosferycznymi.
Spodobaly mi się historie zebrane w trzeciej części Kobiety na krańcu świata, zostałam zabrana w ciekawą podróż po różnych zakątkach świata dzięki czemu mogłam poddać się refleksji jak bardzo nasze życie różni się od życia w innych ludzi na świecie.
Urszula Baranowska
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska