od kiedy tylko sięgam pamięcią, zawsze wychodziłam z założenia, że smutne książki najlepiej się czyta, kiedy pada deszcz. Jaka aura panuje aktualnie za oknem, to chyba każdy widzi, zatem zabrałam się za czytanie powieści o słonecznym tytule (to tak aby się już w pełni nie poddać "letnio-jesiennej" depresji), pod którym ukryła się wzruszająca zawartość.
"Promyczek" to najpiękniejsza i najbardziej wzruszająca historia, jaką kiedykolwiek czytałam. Każdy, kto zdecyduje się na lekturę książki Kim Holden powinien przygotować sobie duże opakowanie chusteczek, które niewątpliwie mu się przydadzą, zwłaszcza w zderzeniu z kilkudziesięcioma ostatnimi stronami powieści.
Główna bohaterka - Kate jest osobą otwartą, sympatyczną i przede wszystkim empatyczną. Jej najlepszy przyjaciel nadaje dziewczynie pseudonim "Promyczek", który idealnie do niej pasuje, ponieważ jest ona niepoprawną optymistką i zaraża wszystkich dookoła swoją pozytywną energią i pogodą ducha. Kate nie da się nie lubić, jej radość życia udziela się każdemu, kogo spotka ona na swej drodze. Dziewczyna zyskała także i moją sympatię praktycznie od pierwszej strony książki.
Cała historia wydaje się być lekka i przyjemna, ale niestety w życiu nie zawsze jest kolorowo. Na końcu tęczy, po której radośnie stąpa Kate nie ma bowiem jednorożców. Promyczek ma tajemnicę, o której nikomu nie mówi. Nie mówi o swoich problemach przyjacielowi i nie mówi o nich także chłopakowi, którego polubiła odrobinę bardziej, niż planowała. Jej drobne i niegroźne uzależnienie od mocnej, czarnej kawy i zamiłowanie do dobrej muzyki zaowocowało głębokim uczuciem do Kellera i właśnie wtedy sprawy zaczęły się komplikować...
Historia "Promyczka" jest magiczna i niezwykle ciepła, promieniuje z niej jasne światełko. Jest to opowieść piękna, ale zarazem smutna. Gdy czytałam ostatnie kilkadziesiąt stron książki, to łzy leciały mi strumieniami, ciężkie krople spadały na kartki, a na wpół rozmazane litery nie składały się w żadną logiczną całość. Ta książka dosłownie zmiażdżyła mi serce...
Pozdrawiam ciepło
Marta Król
Od red.
Pani Marto, poproszę raz jeszcze o kontakt czytam@radio.bialystok.pl
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska