Radio Białystok | Gość | Eliza Szadkowska i Marcin Kruhlej - specjaliści od organizacji pozarządowych
- Trzeba wspierać bardziej niż dotychczas organizacje z terenów wiejskich, które nie dysponują takimi budżetami, a problemy i wyzwania też są duże - mówi przewodniczący Podlaskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego.
W Supraślu rozpocznie się dwudniowe posiedzenie Konwentu Wojewódzkich Rad Działalności Pożytku Publicznego. Dotyczyć ma m.in. funkcjonowania Narodowego Instytutu Wolności. O tym z pełnomocnikiem Zarządu Województwa Podlaskiego d/s Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi - dr Elizą Szadkowską oraz przewodniczącym Podlaskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego - Marcinem Kruhlejem rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Przypomnijmy, co to są organizacje pożytku publicznego?
Marcin Kruhlej: Organizacje pożytku publicznego zgodnie z ustawą - to są organizacje, które działają w iluś tam wymienionych też w ustawie sferach związanych z szeroko pojętym porządkiem publicznym. Trochę zawężając tę definicję i to określenie to przede wszystkim są te organizacje, które są uprawnione do tego żeby uzyskiwać 1% podatku. Wszystkie organizacje, które działają w tych sferach pożytku publicznego, sferach społecznie użytecznych - to są organizacje, które możemy nazywać organizacjami pożytku publicznego.
1% nie stanowi stu procent dochodu.
1% to jest w przypadku większości organizacji niewielki procent, albo nawet promil tego dochodu, który uzyskują. Większość to są różnego rodzaju dotacje, z funduszy unijnych, z samorządów, z instytucji rządowych.
W niektórych województwach bardzo popularne jest, że samorząd zleca pewne zadania, które powinien zrealizować, właśnie organizacjom pozarządowym.
W naszym województwie też jest to coraz bardziej popularne. Myślę, że pewnie nie jesteśmy jeszcze na takim poziomie, nie mówiąc nawet o poziomie samorządu wojewódzkiego, ale też gmin różnych, zwłaszcza tych gmin większych, jak na takim poziomie jak w innych województwach, ale myślę też, że idziemy do przodu.
Instytut Wolności - niektórzy krytycznie przyglądający się funkcjonowaniom tej sfery organizacji pozarządowych twierdzą, że chodzi o to, żeby te organizacje jakoś kontrolować.
Założenia powstania takiej instytucji, która ma wspierać społeczeństwo obywatelskie są dobre i zawierają się one w tym, żeby móc stymulować rozwój, wspierać w różnych obszarach, bardziej systemowo patrzeć na funkcjonowanie organizacji pozarządowych w Polsce. Założenia są dobre, zobaczymy jaka będzie praktyka i jak to będzie wyglądało w rzeczywistości funkcjonowania Instytutu Wolności, wdrażania ustawy, która została uchwalona przez sejm i podpisana przez pana prezydenta.
Myślę też, że takie myślenie i spojrzenie na to, żeby wspierać przede wszystkim w szczególności bardziej niż dotychczas organizacje z terenów wiejskich, małe, które nie dysponują takimi budżetami, a problemy i wyzwania też są duże - jest słuszne i pewnie w tym kierunku trzeba by było iść.
Eliza Szadkowska: Polska jest właśnie w takim momencie, gdzie powinniśmy wspierać organizacje na terenach wiejskich, w małych miasteczkach i też dostrzegamy to już z poziomu samorządu województwa, że rzeczywiście większe potrzeby i potrzeba w ogóle rozwijania społeczeństwa obywatelskiego, włączania ludzi, obywateli do wolontariatu, do działań na rzecz drugiego człowieka - to rzeczywiście największe potrzeby są na terenach wiejskich. Myślę, że ten pomysł, pod tym względem jest dobry.
Po co są nam w ogóle organizacje pozarządowe?
Marcin Kruhlej: Przede wszystkim po to, żeby obywatele, mieszkańcy społeczności oddolnych, mieli możliwość realizacji różnych swoich pomysłów, wspierania osób, które są obok nich, które tego wsparcia potrzebują. Gros organizacji to są organizacje, które działają w obszarze wsparcia drugiego człowieka, wiele organizacji też działa w obszarze edukacji, która cały czas jest niedopracowana i potrzebuje też innego myślenia niż myślenie z poziomu instytucji rządowych czy nawet instytucji samorządowych.
Trzeba przyznać, że państwo to jest z reguły jakiś schemat, jakaś procedura, instytucja, a ludzie nie dadzą się na takie schematy podzielić. Czasami w takich lukach, takich sytuacjach, gdzie coś nie pasuje, to dobrze żeby się ludzie skrzyknęli i sami posterowali swoim życiem.
Eliza Szadkowska: W województwie mamy 4 tysiące organizacji pozarządowych zarejestrowanych. Są to organizacje, które mają różnoraki charakter. Są to stowarzyszenia, gdzie zrzeszają nawet 7 osób i chcą po prostu działać na rzecz jakiegoś swojego hobby, ale są też organizacje, które są bardziej charytatywne czyli działają na rzecz jakiejś większej społeczności, czy realizują potrzeby, które nie do końca są zaspokojone przez instytucje publiczne. Są to różnego rodzaju fundacje, które wspierają chorych czy niepełnosprawnych, ale też w naszym województwie bardzo dużo - około 20% - to są organizacje, które zajmują się propagowaniem zdrowego stylu życia, różnymi dyscyplinami sportu i jest to działalność dobrowolna, gdzie ludzie, którzy chcą działać - nie dla zysku tylko realizować jakieś swoje pomysły - to się zrzeszają i działają wspólnie.
Posiedzenie w Supraślu - konwentu wojewódzkich rad działalności pożytku publicznego - najważniejsza dyskusja o Instytucie Wolności. Ma dysponować budżetem około 100 mln zł. To będzie z kim pertraktować i jest szansa, że ruch oddolnych organizacji zostanie wzmocniony? Czy to pieniądze nie za małe?
Marcin Kruhlej: Pieniądze są tak adekwatne do tego, co było wcześniej. Ta kwota jest podzielona do 2026 roku, więc to są mniej więcej podobne środki, jakie organizacje otrzymywały w ramach Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Zdarzały się projekty dwuletnie i trzyletnie, ale większość to były projekty roczne.
Teraz mam nadzieję, że to się zmieni, że będzie można pewne inicjatywy długofalowe wdrożyć?
Zobaczymy, bo propozycji regulaminów konkursów nie widziałem na kolejny rok. Pewnie jak Narodowe Centrum powstanie pod koniec września, to już wtedy zaczną się prace nad tym i organizacje pozarządowe liczą na to, że im szybciej, tym lepiej te konkursy będą ogłoszone. Wtedy będzie można zobaczyć, czy ty inicjatywy wieloletnie będzie można realizować. Myślę, że o tym też będzie możliwość porozmawiania podczas konwentu.