Radio Białystok | Magazyny | Na Kresach | Białostockie Stowarzyszenie Otwarty Dom po raz kolejny chce zaprosić polskie dzieci z Litwy na najbliższe święta
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Rodziny, które chcą podczas świąt ugościć polskie dzieci z domów dziecka lub ubogich rodzin z Litwy, mogą zgłaszać się do białostockiego Stowarzyszenia "Otwarty Dom". Jest ono jednym z dwóch w kraju, które organizują dzieciom taki pobyt.
Przyjadą podopieczni z domów dziecka
Dzieci, które zaprasza Stowarzyszenie "Otwarty Dom" z Białegostoku, to podopieczni domów dziecka w Podbrodziu i Niemenczynie na Litwie oraz dzieci z ubogich rodzin z Bujwidz i Podbrodzia. Wszystkie mają polskie korzenie. Na ich przyjazd zgodę wyrażają rodziny, prawni opiekunowie lub dyrekcja placówki, w której przebywają.
Według Stowarzyszenia "Otwarty Dom", w tym roku do Białegostoku przyjedzie czterdzieścioro dzieci. Święta spędzą głównie u rodzin z województwa podlaskiego, ale wyjadą także do Warszawy, Legionowa, Ełku oraz na Śląsk. Ich pobyt rozpocznie się 19 grudnia i potrwa do 30 grudnia. Podobny przyjazd organizuje też Stowarzyszenie "Otwarte Serca" z Gdyni.
Dzieci poznają kraj swoich przodków
Jak powiedziała prezes białostockiego "Otwartego Domu" Irena Stankiewicz, taki przyjazd to dla dzieci możliwość kontaktu z krajem i polskimi tradycjami. Dzięki tym pobytom dzieci mogą doskonalić język ojczysty, uczą się też funkcjonować w rodzinie.
Mają obowiązki, ale też otrzymują ciepło drugiego człowieka. Na przyjazd czekają cały rok, to ich nagroda za dobre zachowanie - powiedziała Irena Stankiewicz.
Adela Bielewicz z Augustowa po raz pierwszy dwoje dzieci z Litwy przyjęła w tym roku na Wielkanoc. - To bardzo sympatyczne, przemiłe, grzeczne dzieci i nie było żadnego problemu; wykonywały z nami wszystkie codzienne obowiązki. To jest zawsze też radość dla całej mojej rodziny - powiedziała. I dodała, że teraz chce przyjąć trójkę lub czwórkę, najchętniej rodzeństwo.
Rodziny pokrywają koszt przyjazdu
Stowarzyszenie "Otwarty Dom" podkreśla, że przyjęcie dzieci nie oznacza potrzeby stworzenia im luksusowych warunków i obdarowywania ich prezentami. - Wystarczy oddzielne łóżko dla dziecka, wyżywienie i - to, co najważniejsze - poczucie bezpieczeństwa - powiedziała Irena Stankiewicz.
Rodziny, które przyjmą dzieci, pokrywają koszt ich przyjazdu w wysokości 150 zł. Podczas pobytu dzieci będą miały zorganizowaną przez "Otwarty Dom" wspólną zabawę choinkową, wezmą też udział we mszy św. w białostockiej katedrze.
Osoby, które chcą gościć małych Polaków z Litwy powinny zgłosić się do Stowarzyszenia "Otwarty Dom" na adres elektroniczny: otwartydom@gmail.com lub telefonicznie, pod numerami: 695 629 678 , 602 133 841.
Głównym celem działania Stowarzyszenia "Otwarty Dom" z Białegostoku jest pomoc polskim dzieciom na Wschodzie. Przyjazdy do Polski organizowane są od 2001 roku. Oprócz Bożego Narodzenia, dzieci zapraszane są też na święta Wielkanocne oraz na letni wypoczynek. Stowarzyszenie organizuje też w ciągu roku pomoc materialną dla dzieci z Litwy.
Przed nami majówka i jeśli ktoś planuje się udać w stronę Litwy, to może warto odwiedzić miejsca, które trochę wykraczając poza stałe trasy, właśnie po to, żeby lepiej zrozumieć historię, także mieszkających tam Polaków i Litwinów oraz przedstawicieli innych narodowości. Jednym z takich miejsc jest Hala Targowa i targowisko "Pod Halą".
Głośnym echem odbił się spektakl "Robczik" Bożeny Sosnowskiej. Jest on spojrzeniem na współczesne Wilno, bez sentymentów i nostalgii, oczami młodych ludzi.
24 lutego minie druga rocznica rosyjskiego ataku na Ukrainę. W tej audycji o codzienności Polaków we Lwowie opowie Teresa Pakosz z Radia Lwów. W programie również o zbliżającym się setnym numerze Gońca Kresowego, ale i o pierwszym.
Polskie media na Litwie - jakie są oczekiwania względem nich i jakie są potrzeby wśród polskiej mniejszości? Kto z nich korzysta? Jaką role w tworzeniu współczesnego dialogu międzykulturowego i międzypokoleniowego pełnią?
Uczestnicy "Kresów" opowiadają, jak to jest być Polakiem poza Polską.
To cykliczne spotkanie jest gestem wsparcia więźniów politycznych na Białorusi. Organizatorzy akcji solidarności w centrum Białegostoku - Związek Polaków na Białorusi - domagają się uwolnienia między innymi więzionego przez reżim dziennikarza Andrzeja Poczobuta.
Stan oświaty jest papierkiem lakmusowym dojrzałości społeczeństwa. Powiedział podczas konferencji poświęconej polskiej edukacji na Białorusi prof. Nikołaj Iwanow. Konferencja od dwóch lat odbywa się w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku, ponieważ nie można jej zorganizować w Grodnie. Jak w obliczu represji reżimu zadbać o naukę polskich dzieci na Białorusi?
Chcieli przekazać słowa wsparcia i przypomnieć o uwięzionym polskim działaczu na Białorusi. W Białymstoku w środę (25.10) odbyła się kolejna akcja solidarności z Andrzejem Poczobutem.
Dla wielu z nich to było duże przeżycie. Młodzi Polacy z Białorusi wspólnie z kolegami z białostockich szkół na scenie Młodzieżowego Domu Kultury w Białymstoku czytali "Nad Niemnem". Powieść Elizy Orzeszkowej była lekturą na 12-tej odsłonie akcji "Narodowego czytania".
Prowadzący:
Źmicier Kościn