Białystok: Marsz Niepodległości [zdjęcia]

W przeddzień święta 11 Listopada ulicami Białegostoku przeszedł Marsz Niepodległości. W ten sposób uczczono 96. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Wielu uczestników miało ze sobą biało-czerwone flagi, podczas marszu śpiewano również patriotyczne pieśni. Uczestnicy skandowali również kilka haseł: m.in. "Cześć i chwała bohaterom", "Nadchodzi Marsz Niepodległości", "Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę" czy "Roman Dmowski - wyzwoliciel Polski".

Tradycyjnie marsz rozpoczął się o 17:00 przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego na Rynku Kościuszki w Białymstoku. Tegoroczna trasa została jednak nieco zmieniona - mówi jeden z organizatorów Jacek Słoma. Do odwiedzanych miejsc dołączono kościół św. Rocha, będący pomnikiem niepodległości. Tam uczestnicy wydarzenia złożyli kwiaty przy Pomniku Smoleńskim i znajdującej się w świątyni tablicy poświęconej Romanowi Dmowskiemu.

Potem uczestnicy przeszli ulicami: Krakowską, Kalinowskiego, M. Skłodowskiej-Curie na Cmentarz Wojskowy przy ul. 11 Listopada. Po drodze złożyli kwiaty i zapalili znicze m.in. przy pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej, pomniku katyńskim i upamiętniającym żołnierzy 42. Pułku Piechoty.

Inscenizacje w czasie marszu

Atrakcją marszu były m.in. inscenizacje historyczne i wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych. Dodatkowo organizatorzy przygotowali setki biało-czerwonych flag dla maszerujących.

Z uwagi na to, że marsz odbył się na kilka dni przed wyborami samorządowymi, organizatorzy prosili kandydatów i komitety wyborcze o powstrzymanie się od agitacji wyborczej.

Marsz przygotowało kilkanaście podlaskich organizacji katolickich i patriotyczno-niepodległościowych. Według organizatorów uczestniczyło w nim kilka tys. osób.

Incydenty podczas marszu

Według policji sam marsz przebiegł spokojnie, doszło jednak do kilku incydentów. W Parku Konstytucji 3 Maja jedna osoba odpaliła racę, a u trzech innych uczestników marszu znaleziono środki pirotechniczne. Wszyscy podejrzani o popełnienie wykroczenia zostali doprowadzeni do komisariatu. Dodatkowo jedna osoba została również ukarana mandatem za wulgaryzmy.

Z kolei inny uczestnik marszu jest podejrzewany o popełnienie przestępstwa. Miał publicznie znieważyć i naruszyć nietykalność cielesną funkcjonariuszy na służbie. Podczas przeszukania okazało się, że mężczyzna miał przy sobie również nóż. Za znieważenie i naruszenie nietykalności policjantów grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.(wsz/js)