Białystok: 600 osób przeciwko nowym cenom za wywóz śmieci

Nie milkną echa niezadowolenia po wprowadzeniu ustawy śmieciowej. Przeciwko obowiązującym od 1 lipca stawkom protestują mieszkańcy białostockiego Osiedla Młodych. Uważają, że miasto wprowadzając nową wysokość opłat złamało ich prawo.

Na nowe stawki nie zgadza się blisko 600 osób. Tylu mieszkańców podpisało się pod wezwaniem do usunięcia naruszenia prawa, które trafiło na biurko przewodniczącego Rady Miasta Białegostoku Włodzimierza Kusaka. Podpisy zebrał Krzysztof Krasowski. Inicjator akcji uważa, że miasto, jako monopolista, narzuca wygórowane ceny.

Przewodniczący Rady Miasta Włodzimierz Kusak z pismem jeszcze się nie zapoznał. Jednak zapewnił, że wniosek zostanie przekazany władzom miasta. Od decyzji Prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego będzie zależało czy Rada Miasta zajmie się tym tematem.

Podobne skargi mieszkańców - na nowe stawki - trafiały już do sądu administracyjnego w Białymstoku. Ten za każdym razem je oddalał.

Od 1 lipca w Białymstoku opłaty za odbiór śmieci zależą od wielkości mieszkania, czy domu. Jeśli jest to do 40 metrów kwadratowych wynoszą - oczywiście w przypadku segregacji - 19 złotych, od 40 do 80 metrów kwadratowych - 35 złotych, a w przypadku tych powyżej 80 metrów kwadratowych - 45 złotych.(js)

Zobacz też:
Białystok: Cena za wywóz śmieci niezależna od wielkości pojemnika
Białystok: Opłaty za śmieci mniejsze dla emerytów
Białystok: Fikcyjna segregacja