Radio Białystok | Wiadomości | Łomża: Zatrucie czadem
Kilkunastoletnia mieszkanka Łomży z objawami zaczadzenia trafiła do szpitala. Tragedii udało się uniknąć dlatego, że w mieszkaniu był zainstalowany czujnik czadu.
W mieszkaniu przy ulicy Spokojnej, w którym mieszka z rodziną czujnik włączał się dwukrotnie - mówi zastępca komendanta PSP w Łomży, Jan Chludziński. Podczas pierwszej interwencji strażacy potwierdzili, że w pomieszczeniach jest podwyższone stężenie tlenku węglu. Córka właścicielki mieszkania skarżyła się na bóle głowy i dlatego została przewieziona do szpitala. Kilka godzin później strażacy zostali wezwani po raz kolejny, bo ponownie włączył się czujnik.
Strażakom mimo dwóch godzin pracy nie udało się znaleźć jakie jest źródło tlenku węgla. Dlatego na ich polecenie zostały wygaszone piece we wszystkich mieszkaniach w tej klatce schodowej. Osoby, z mieszkania, w którym włączył się czujnik spędziły noc w lokalu zastępczym.
W ubiegłym roku, w tym samym mieszkaniu, w wyniku zaczadzenia zmarła 80-letnia kobieta. Wtedy miejska spółka odpowiedzialna za mieszkania komunalne przy ul. Spokojnej zdecydowała o zamontowaniu czujników czadu. W większości z nich są już zainstalowane.(pw/dd)
Zobacz też:
7 osób z objawami zatrucia tlenkiem węgla
Czujniki czadu w mieszkaniach komunalnych
Interwencje strażaków i policjantów