Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Byli prezesi klubu AZS Białystok nie trafią do aresztu
Dwaj byli prezesi siatkarskiego klubu AZS Białystok nie trafią jednak do aresztu. Tak zdecydował Sąd Okręgowy, zmieniając decyzję Sądu Rejonowego.
Sebastian H. i Aleksander P. są oskarżeni o to, że podali nieprawdziwe informacje podczas ubiegania się o dotację z urzędu miasta. Nie powiadomili o gigantycznych długach klubu, co wykluczyłoby AZS z całej procedury. Tymczasem klub dostał 600 tys. zł z budżetu miasta.
Sąd już trzy razy próbował rozpocząć proces w tej sprawie. Na pierwszy termin stawili się obaj oskarżeni i nawet chcieli dobrowolnie poddać się karze. Ale wtedy sąd uznał, że trzeba zwrócić akta prokuraturze do uzupełnienia. Tej decyzji nie podtrzymał sąd wyższej instancji i wyznaczono kolejny termin. Tym razem na salę rozpraw oskarżeni nie przyszli. Ich obrońcy tłumaczyli, że chodzi o ważne sprawy służbowe. Gdy podobna sytuacja pojawiła się na trzecim terminie sąd uznał, że obaj panowie celowo utrudniają prowadzenie sprawy i zdecydował, że trzeba ich aresztować. Policja szukała ich dwa tygodnie, bez rezultatu - żaden z nich nie trafił za kratki. Adwokaci obydwu złożyli za to zażalenie. Teraz sąd okręgowy przyznał im rację. Uznał, że Aleksander P. nie był prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy, natomiast Stanisław H. usprawiedliwił swoją nieobecność. Jego obrońca przyniósł dokumenty z których wynikało, że pilotuje on pielgrzymkę do Ostrej Bramy.
Kolejnego terminu rozprawy na razie nie wyznaczono.(mn/js)
Zobacz też:
Białystok: 3 miesiące aresztu dla byłych prezesów AZS-u