Łomża: Plakaty wyborcze ograniczają widoczność na skrzyżowaniach

Plakaty wyborcze ograniczają widoczność na skrzyżowaniach - skarżą się mieszkańcy Łomży. W wielu miejscach informacje o kandydatach umieszczane są w pasie drogowym na płotkach między pasami ruchu, także w pobliżu przejść dla pieszych.

Pracownicy urzędu miasta nie określili gdzie plakaty można wieszać, ale przekazali komitetom jakich miejsc powinny unikać - mówi rzecznik prezydenta Łomży Anna Sobocińska. Urzędnicy poprosili też Policję i Straż Miejską, żeby zwracały uwagę na to, czy umieszczone w pasie drogowym plakaty nie zagrażają bezpieczeństwu pieszych i kierowców.

Informacje o takich miejscach coraz częściej wpływają do Straży Miejskiej. Jak mówi jej komendant Bogdan Rutkowski przeszkadzają najbardziej tam, gdzie są przejścia dla pieszych, skrzyżowania, zjazdy z głównych ulic czy wyjazdy z parkingów. Z punktu widzenia komitetów wyborczych są to najlepsze miejsca, bo tam kierowcy zwalniają. Przedstawiciele kandydatów często tłumaczą, że ruch w takich miejscach i tak jest sterowany światłami, więc umieszczanie tam reklam nie jest niebezpieczne. Ale - jak dodaje Bogdan Rutkowski - wystarczy, że będzie awaria sygnalizacji, żeby takie zagrożenie powstało.

Część komitetów wyborczych po interwencji Straży Miejskiej zdjęła plakaty z miejsc, w których ograniczały widoczność. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzała strażnicy nie wykluczają ukarania komitetów mandatami. (pw/mk)