Białystok: Groźny wypadek, ale pacjent wyszedł niemal bez szwanku [zdjęcia]

Wypadek wyglądał bardzo groźnie, ale na szczęście pacjent nie doznał poważniejszych obrażeń. Do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku trafił 46-letni mężczyzna z metalowym prętem w głowie.

Do wypadku doszło w Ełku, gdzie rannego mężczyznę znaleźli przechodnie. Okazało się, że w pobliży jednej z budów wpadł on na betonowy blok, z którego wystawał metalowy drut. Pręt grubości palca tkwił w wewnętrznym kąciku oka, przeszedł przez zatokę sitową do nosa i zatrzymał się na przegrodzie nosowej. Rannego śmigłowcem przetransportowano do Białegostoku. Dopiero tam, po półtoragodzinnej operacji poszkodowanemu usunięto pręt.

Operacja zakończyła się pełnym sukcesem i pacjent wraca do zdrowia. Okazało się, że pręt nie uszkodził żadnych ważnych narządów i tkanek. Pacjent ma tylko nieznacznie uszkodzone mięśnie w gałce ocznej, ale samo oko nie ucierpiało. (rr/koi)