Radio Białystok | Wiadomości | Mońki: Burmistrz powinien stracić mandat. A ten wygasa 21 listopada
Burmistrz Moniek Zbigniew Karwowski powinien stracić swój mandat - uznał w czwartek (20.11) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku.
To jednak spóźniony wyrok, bo chodzi o kadencję, która właśnie się kończy.
Burmistrz złamał ustawę antykorupcyjną, nie zrezygnował bowiem na czas z pełnienia funkcji wiceprezesa lokalnego klubu sportowego, który prowadził działalność gospodarczą.
"Takich stanowisk łączyć nie można, ale wielu samorządowców o tym nie wie" - mówi dyrektor Wydziału Nadzoru i Kontroli Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego Agnieszka Kuberska. "W momencie, kiedy CBA podjęło działania kontrolne, wszyscy samorządowcy zaczęli czytać te przepisy" - dodaje.
Wojewoda już parę lat temu wydał zarządzenie o wygaszeniu mandatu burmistrza Moniek, ten jednak odwołał się do sądu, który nie zdążył wydać prawomocnego wyroku przed końcem kadencji.
W rozmowie z Polskim Radiem Białystok Zbigniew Karwowski zapewniał, że nie przedłużał procedur. Sędzia Danuta Tryniszewska-Bytys tłumaczy, że było wyznaczonych kilka terminów rozprawy, które nie odbyły się z uwagi na to, że strona przedstawiała zwolnienia lekarskie. Ponadto zastępca burmistrza składał wnioski formalne, a po ich odrzuceniu - zażalenia. "To wszystko wydłużyło postępowanie sądowe" - dodaje sędzia.
W czwartek nie było już żadnych wniosków i zapadł wyrok, na razie nieprawomocny. Burmistrz może się jeszcze odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Mandat, którego ma być jednak pozbawiony, wygasa w piątek (21.11). Wtedy kończy się poprzednia kadencja. W nowej Mońkami rządzić będzie nadal Zbigniew Karwowski. Ostatnie wybory wygrał już w pierwszej turze. (mn/zmj)
Zobacz też:
Wybory samorządowe: Powiat moniecki - nieoficjalne wyniki