Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Łagodniejsze wyroki za nękanie Roma
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
To był incydent, ale o charakterze rasistowskim - tak zachowanie 4 młodych białostoczan ocenił sąd. Chodzi o wyzwiska pod adresem szkolnego kolegi narodowości romskiej.
Oskarżeni zapewniali, że nie chodziło wcale o narodowość pokrzywdzonego, ale sąd w to nie uwierzył. Uznał, że są winni, ale potraktował ich dość łagodnie. Na rok warunkowo umorzył postępowanie i kazał zapłacić im po 200 zł na cele społeczne.
To łagodniejsza kara niż w pierwszym procesie (wtedy były to kary więzienia w zawieszeniu). Okazało się bowiem, że oskarżonym można zarzucić tylko te czyny, które popełnili gdy ukończyli 17 lat. Sprowadziło się to praktycznie do jednego zajścia w styczniu 2013 roku. Oskarżeni zastąpili wtedy drogę pokrzywdzonemu i nie dając mu wejść do swego mieszkania, wyzywali go obraźliwymi słowami o charakterze rasistowskim. Pokrzywdzony relacjonował, że podobne sytuacje zdarzały się od 2009 roku, ale za to skazać ich jednak nie można.
Sąd wskazywał też na inne okoliczności łagodzące, jak młody wiek oskarżonych i fakt, że nie byli wcześniej karani. Ponadto, gdy wszczęto w tej sprawie postępowanie - zaprzestali takich działań i nie dokuczali już koledze. "Należało uznać, że był to pewien incydent w ich życiu, na pewno niefortunny, na pewno naganny, niemniej jednak był to tylko incydent" - mówiła sędzia Aneta Kamieńska.
Sąd uznał też, że nie ma dowodów na to, że niektórzy z oskarżonych chcieli rozpowszechniać naklejki o treściach faszystowskich które mieli w domu.
Wyrok jest nieprawomocny. Ani prokurator, ani obrońcy jeszcze nie wiedzą, czy będą składać apelację. (mn/js, mk)
Zobacz też:
Białystok: Zakończył się proces ws. nękania nastoletniego Roma