Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Prace społeczne za znieważenie polsko-hinduskiego małżeństwa
Przez półtora roku będzie pracował społecznie - to kara dla białostoczanina, który znieważył polsko-hinduskie małżeństwo. Wyrok jest prawomocny.
Chodzi o filmik, jaki Adam C. umieścił w internecie. Mówi w nim, że "Białystok jest dla białych", Hindusa nazwał "ciapatym", a jego żonę Polkę - "zdrajczynią białej rasy". W sądzie twierdził, że nie ma w tym nic obraźliwego i chciał nawet powołać biegłego, który wyjaśniłby pochodzenie słowa "ciapaty". Nie ma takiej potrzeby, bo ważny jest aktualny kontekst - mówił sędzia Dariusz Gąsowski. "Określenie używane jest wyłącznie jako werbalizujące krańcowo negatywne emocje, są nimi: pogarda, wstręt czy poniżenie. W tych kręgach społecznych, które posługują się tym epitetem, określenie używane jest jako synonim słowa "brudas", przy czym zawsze odnosi się do osób pochodzenia azjatyckiego charakteryzujących się śniadą cerą" - mówił sędzia Dariusz Gąsowski.
Zdaniem sądu Adam C. dążył do wywołania wrogich uczuć wobec osób pochodzenia hinduskiego. Uważał, że takich ludzi należy z Białegostoku usunąć, bo zabierają mu pracę i białe kobiety. Sędzia Gąsowski dodał, że dzięki wyrokowi oskarżony będzie wreszcie mógł uprzątnąć miasto, choć w innym sensie. "Sięgnięcie po karę, która polega na wykonywaniu prac porządkowych stworzy oskarżonemu możliwość realnego wpływu na wygląd miasta, którego dobrem - jak podkreślał to w swoich wyjaśnieniach - kierował się w nagranej wypowiedzi" - mówił sędzia.
Okazało się też, że poprzedni wyrok Adama C. uległ zatarciu, a więc w świetle prawa był on niekarany. M.in. dlatego sąd zmienił mu karę z pół roku więzienia na półtora roku ograniczenia wolności, z obowiązkiem pracy społecznej po 40 godzin miesięcznie. (mn/zmj, mk)
Zobacz też:
Białystok: Skazany za rasistowski film walczy o uniewinnienie. Prokuratura chce surowszej kary
Region: Areszt dla skinheadów podejrzewanych o podpalenia w Białymstoku [zdjęcia]