Radio Białystok | Wiadomości | Kraj: Śpimy krócej o godzinę
W nocy z soboty na niedzielę (28/29.03) przeszliśmy z czasu zimowego na letni. O godzinie 2:00 przestawiliśmy wskazówki zegarów na 3:00. Do czasu zimowego wrócimy 25 października.
Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii, choć opinie co do tych korzyści są podzielone. Stosowanie czasu letniego pozwala wiosną, latem i wczesną jesienią na "przedłużenie" zegarowego dnia o godzinę. Dzięki temu korzystamy dłużej z naturalnego światła.
Wraz z przekroczeniem równonocy wiosennej jest znacznie jaśniej w ciągu doby, zwłaszcza rano, kiedy śpimy. Stąd pomysł przesunięcia wskazówek zegara o godzinę do przodu.
- Teraz zalety i wady takiego systemu, są inne niż kiedyś - mówi Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik. Pojawił się nowy argument, czemu warto wprowadzać czas letni, który wiąże się z branżą turystyczną. Dzięki niemu możemy więcej czasu spędzać przy naturalnym świetle, dłużej zwiedzać, a przez to wydawać więcej pieniędzy.
Taki system ma jednak również wady. Naukowcy zauważyli zależność między przejściem na czas letni a wzrostem liczby zawałów serca. Dzieje się tak, ponieważ mniej śpimy, a nasz zegar biologiczny ma problem z dostosowaniem się do innych warunków oświetleniowych.
Zmianę czasu stosuje się w blisko 70 krajach na całym świecie. Obowiązuje ona we wszystkich państwach europejskich z wyjątkiem Islandii. Czasu nie zmieniają Białoruś i Rosja. Z czasu letniego i zimowego korzystają między innymi Stany Zjednoczone, Kanada, Meksyk, Australia i Nowa Zelandia, a także od niedawna - Kuba. Z kolei w Ameryce Południowej zegarki przestawia się w niektórych regionach Brazylii, Chile, Paragwaju i Urugwaju. W Afryce czas letni mają Maroko, Libia i Namibia. (IAR, oprac. zmj)