Radio Białystok | Wiadomości | Region: Będzie proces apelacyjny w związku z wypadkiem pod Jeżewem
Będzie proces apelacyjny w sprawie związanej z wypadkiem koło Jeżewa. Od wyroku odwołała się prokuratura oraz matka jednej z ofiar.
Sąd pierwszej instancji uniewinnił właścicieli biura turystycznego, z którego wynajęty był autokar, od najpoważniejszych zarzutów. Skazał ich natomiast na więzienie w zawieszeniu i grzywny za nieprawidłowości związane z prowadzeniem firmy.
Proces przed sądem pierwszej instancji trwał 5 lat. - I choć nie udało się dokładnie ustalić, co się wtedy stało, warto było podjąć taką próbę - mówił sędzia Marek Dąbrowski.
Zdaniem sądu wypadek spowodował kierowca autokaru, który wyprzedzał na trzeciego. Mężczyzna wówczas zginął. Nie ma pewności, czy miał wtedy atak padaczki. Wiadomo, że chorobę ukrywał i dlatego - zdaniem sądu - nie można uznać, że jego przełożeni, zatrudniając chorego kierowcę, przyczynili się do tego wypadku.
Prokurator Izabela Bohdziewicz jest jednak innego zdania. Po ogłoszeniu wyroku przez sąd pierwszej instancji mówiła: "Uważam, że materiał dowodowy w pełni uprawniał do skierowania aktu oskarżenia również w zakresie przestępstw sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy". Prokurator chce, by w zakresie tych czynów sąd jeszcze raz zbadał sprawę.
Od wyroku odwołała się też matka jednej z licealistek. Oskarżeni, których sąd skazał za naruszanie przepisów o ubezpieczeniach społecznych i poświadczanie nieprawdy w dokumentach, nie składali apelacji. Sprawą zajmie się teraz Sąd Okręgowy w Białymstoku. (mn/zmj)
Zobacz też:
Region: Drastyczne zdjęcia z wypadku pod Jeżewem upublicznił strażak - twierdzi prokuratura
Białystok: Kary więzienia w zawieszeniu w procesie dot. wypadku autokaru k. Jeżewa [zdjęcia]