Region: Koniec protestu rolników

Główny postulat podlaskich rolników spełniony. Niezależne zespoły będą oceniać szkody w uprawach, wyrządzane przez dziki. Na razie takie komisje będą pracować tylko w powiecie białostockim.

We wtorek (30.06) podpisano porozumienie w tej sprawie. Oznacza to koniec protestu rolników przed Urzędem Marszałkowskim w Białymstoku.

Zespoły powołano, aby w sposób niezależny ocenić straty w uprawach. Starosta powiatu białostockiego Antoni Pełkowski mówi, że ma już wykaz rolników, u których trzeba będzie oszacować szkody. W ten sposób będzie można skonfrontować szacunki kół łowieckich z rzeczywistością. Wciąż jednak obowiązuje prawo, mówiące o tym, że szkody należy zgłaszać kół łowieckich.

Podczas spotkania marszałek województwa Mieczysław Baszko zaapelował do innych starostów w Podlaskiem o dołączanie się do porozumienia. Takiego nie podpisał jednak starosta sokólski Piotr Rećko. Według niego, specjalne zespoły powinny powstawać przy ośrodkach doradztwa rolniczego.

Protestujących cieszy podpisane porozumienie, choć zaznaczają, że w pełni będą zadowoleni, kiedy będą z tego efekty w postaci wypłaty odszkodowań. Jeden z protestujących Paweł Rogucki mówi, że jeśli rolnicy "zostaną znowu oszukani" to ponownie będą protestować.

Rolnicy protestowali przed siedzibą urzędu od czwartku. (wsz/js)

Zobacz też:
Region: Rolnicy dopięli swego - będą niezależne zespoły do szacowania szkód