Region: Prokuratura nie zgadza się z uniewinnieniem lekarki oskarżonej o korupcję

Białostocka prokuratura składa apelację od wyroku uniewinniającego suwalską lekarkę. Zdaniem sądu lekarka łapówek nie brała, prokuratura jest innego zdania.

Według śledczych suwalski sąd popełnił błędy i wydał wyrok z naruszeniem przepisów prawa. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zarzuca błędy w ustaleniach faktycznych oraz tzw. obrazę przepisów procedury karnej, dlatego do wyroku uniewinniającego suwalską lekarkę składa apelację.

Śledczy decyzją suwalskiego sądu byli zaskoczeni, bo według nich dowody na to, że lekarka przyjmowała od pacjentów i ich rodzin łapówki, są na tyle silne, że kobita powinna być skazana. Tymczasem w połowie maja sąd lekarkę uniewinnił.

Sprawa łapówek wyszła na jaw w 2011roku. Niespodziewanie szefowa oddziału nefrologicznego przestała pełnić funkcję zastępcy dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach. Dowodem na to, że lekarka brała od pacjentów i ich rodzin pieniądze, miały być nagrania z zamontowanego w gabinecie podsłuchu. Prokuratura postawiła lekarce 15 zarzutów. (ik/zmj)

Zobacz też:
Białystok: Lekarka oskarżona o nieumyślne doprowadzenie do śmierci 67-latka
Suwałki: Była ordynatorka szpitala uniewinniona od zarzutów korupcji