Białystok: Kary po kontroli dla pracowników szpitala klinicznego

Z jednym lekarzem zakończono współpracę, pięć innych osób ma nagany lub upomnienia. To efekty wewnętrznego postępowania wyjaśniającego w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku.

Przeprowadzono je po tym, jak urodziło się tam dziecko w stanie krytycznym. Rodzice dziewczynki twierdzą, że stało się tak przez zaniedbania personelu, ponieważ zbyt późno wykonano cesarskie cięcie.

- W wyniku tej kontroli stwierdziliśmy nieprawidłowości i konsekwencją tego jest m.in. to, że zakończyliśmy współpracę z lekarzem, który w tym dniu pełnił rolę tzw. lekarza nadzorującego - mówi rzecznik szpitala Katarzyna Malinowska-Olczyk. Kilka innych osób dostało upomnienia lub nagany. Wśród nich jest lekarz rezydent, który miał wówczas dyżur.

Szpital nie informuje, kim są pozostałe ukarane osoby. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o dwie położne oraz kierownika kliniki doc. Piotra Laudańskiego. Lekarz rezydent cały czas jest zawieszony w pełnieniu dyżurów.

Prokuratorskie dochodzenie prowadzone jest pod kątem narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. (mn/zmj)

Zobacz też:
Białystok: Nieprawidłowości przy odbieraniu porodu w szpitalu klinicznym