Radio Białystok | Wiadomości | Kraj: NIK krytycznie o metodach walki z ASF. Resort środowiska się broni
Odstrzały dzików w Podlaskiem są realizowane planowo - odpowiada na zarzuty NIK Ministerstwo Środowiska. Chodzi o raport, w którym Najwyższa Izba Kontroli stwierdza, że zwalczanie wirusa afrykańskiego pomoru świń jest nieskuteczne.
Jak wyjaśnia rzecznik NIK Paweł Biedziak, podjęte działania nie odpowiadają skali zagrożenia. Zdaniem Izby, obostrzeniami objęto bowiem zbyt rozległy obszar kraju. Zbyt restrykcyjne były także ograniczenia w handlu i przetwórstwie wieprzowiny. Wprowadzone rozwiązania spowodowały straty u właścicieli stad świń, a także zwiększenie wydatków publicznych.
W Polsce wirusa ASF u świń wykryto po raz pierwszy w połowie lutego 2014 r. na Podlasiu. Choroba w znacznym stopniu ograniczyła eksport mięsa wieprzowego z Polski. Aby skuteczniej walczyć z jej rozprzestrzenianiem, wdrożono program bioasekuracji. Ma on na celu maksymalną izolację trzody chlewnej od dzikiej zwierzyny przenoszącej chorobę.
We wnioskach końcowych raportu NIK zalecił resortowi finansów zwiększenie nadzoru nad granicznymi oddziałami służby celnej. Chodzi o dokładne kontrole pojazdów dla zwierząt gospodarskich przekraczających granicę Unii Europejskiej z Rosją i Białorusią. Do ministra środowiska i ministra rolnictwa skierowano wniosek o nadzorowanie działań zmniejszających liczbę dzików na obszarze całego kraju.
MŚ: skutecznie kontrolujemy populację dzików
Rzeczniczka resortu środowiska Katarzyna Pliszczyńska przypomina, że w tym roku liczba odstrzałów dzików jest o połowę większa niż w ubiegłym. Skrócono również okres ochronny na polowania. Dzięki temu zmniejszono liczbę tych zwierząt o jedną czwartą.
W obecnym sezonie w Podlaskiem odstrzelonych ma być około 12 z 15 tysięcy dzików. - Większa redukcja nie gwarantuje zmniejszenia zagrożenia wirusem - wyjaśnia Pliszczyńska. - Nie da się bowiem kontrolować każdego zwierzęcia przemieszczającego się po lasach. Odstrzał mógłby też przynieść odwrotny skutek, bo w to samo miejsce mogą przybyć kolejne sztuki zwierzyny - mówi.
Zobacz też:
Region: Ponad 270 rolników rezygnuje z hodowli świń
Region: Nowe zasady bioasekuracji