Radio Białystok | Wiadomości | Region: Bardzo niskie poziomy wody w rzekach
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Już ponad połowa rzek istotnych dla rolnictwa w województwie podlaskim jest albo bez wody, albo z jej minimalną ilością. Taką informację przekazał Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Białymstoku.
Według wyliczeń w Podlaskiem jest 361 rzek o dużym znaczeniu dla rolnictwa o łącznej długości 4,2 tys. km. Spośród nich, już w 198 albo nie ma wody, albo jej minimalną ilość. Według dyrektora WZMiUW w Białymstoku Zbigniewa Zalewskiego w większości są to jednak małe cieki, które wysychały i w latach poprzednich. W tym roku skala zjawiska jest jednak zdecydowanie większa.
Na największych rzekach w regionie poziom wody jest bardzo niski. Według ostatnich danych na Biebrzy w Sztabinie jest 18 cm, przy stanie ostrzegawczym wynoszącym 170 cm, w Osowcu jest 181 przy stanie ostrzegawczym 400 cm. Na Narwi w Bondarach jest 18 cm (170 cm), w Surażu 113 cm (320), a w Łomży 66 cm (410 cm). W Fastach na wodowskazie na rzece Supraśl jest 109 cm (220 cm). Z kolei we Frankopolu na Bugu stan ostrzegawczy wynosi 250 cm, a teraz jest tam tylko 34 cm.
Długotrwała susza doprowadziła do tego, że dużo mniej wody jest również w zalewie Siemianówka, zasilającym Narew. Teraz jest tam zaledwie połowa stanu wody. Przez suszę zalew jest w niewielkim stopniu zasilany przez Narew z białoruskiej strony. (wsz/mk)