Radio Białystok | Wiadomości | Kraj: Uwaga na niebezpieczne biedronki
Naukowcy ostrzegają przed inwazją biedronek azjatyckich. To gatunek podobny do naszych rodzimych, jednak nie tak przyjazny.
Biedronki azjatyckie, zwane też arlekinowymi, nie tylko zagrażają rodzimej siedmiokropce. Ich wydzielina może być także niebezpieczna dla dzieci i alergików. Są bardzo płodne i szybko się rozmnażają. Od naszych biedronek różnią się tym, że mają więcej kropek, mogą też ich nie mieć wcale. Są czarne, czerwone i żółte - mówi z Marcin Sielezniew kierownik Zakładu Zoologii Bezkręgowców w Instytucie Biologii UwB.
Biedronki azjatyckie zjadają inne owady, w tym larwy naszych rodzimych biedronek. Niestety nie mają w Polsce naturalnego wroga. Owady te mają tak silne substancje odstraszające, że nawet ptaki nie decydują się na ich zjadanie. Wiele osób może być uczulonych na alergeny, które znajdują się na powierzchni ciała i we krwi tych owadów. Kontakt może powodować zapalenie spojówek, pokrzywkę, obrzęk ciała a nawet astmę, dlatego nie należy ich dotykać.
Naukowcy obawiają się ponadto, że obca biedronka może wyprzeć naszą rodzimą. Na razie nie wiedzą, jak pozbyć się jej bez szkody dla naszych biedronek. Inwazja biedronek to efekt eksperymentów. Sprowadzone zostały do zachodniej Europy jako naturalna metoda walki z mszycami. Niestety ich populacja wymknęła się spod kontroli. W ciągu 9 lat biedronka azjatycka rozmnożyła się w całej Polsce. Najczęściej spotykamy je w nasłonecznionych miejscach: na oknach oraz balkonach. (ag/mk)