Radio Białystok | Wiadomości | Region: Eksplozja w jednym z domów w podsiemiatyckiej wsi, wybuchnąć miały dezodoranty
Zagadkowa eksplozja w jednym z domów we wsi Leśniki koło Siemiatycz. Doszło tam do wybuchu w łazience. Na szczęście mieszkającemu tam małżeństwu nic się nie stało, bo byli po za domem.
W akcji brało udział 6 zastępów straży. Po przyjeździe na miejsce strażacy stwierdzili, że wybuch w łazience naruszył jedną ze ścian, a dwie inne pękły. Ponadto w wyniku eksplozji wypadły szyby pięciorgu drzwiach i dwóch oknach. Właściciele domu nie wiedzą jak do tego mogło dojść. Zaskoczeni są też strażacy. Wstępnie zakładają, że eksplodować mogły trzymane w łazienkowej szafce dezodoranty w sprayu. Straż i policja podejrzewają, że przyczyną mógł być nieszczelny przewód kominowy lub kratka wentylacyjna w łazience. Ta bowiem się stopiła, co oznacza że mogła np zapalić się sadza. Topiący się plastik z kratki wentylacyjnej kapał na szafkę z dezodorantami - ta się nagrzewała i w efekcie doszło do wybuchu.
Na miejscu zdarzenia był inspektor Nadzoru Budowlanego, który stwierdził że dom nadaje się do zamieszkania. Trzeba jednak przeprowadzić remont. Straty materialne właściciele oszacowali na 20 tys zł. (eb,og/js)