Radio Białystok | Wiadomości | Wielkanoc w Cerkwi prawosławnej
Słowami "Chrystus zmartwychwstał, zaprawdę zmartwychwstał" prawosławni witają się na Wielkanoc. To najważniejsze i najbardziej radosne święto w Cerkwi.
Obchody rozpoczęła w sobotę przed północą procesja wokół świątyń i bicie dzwonów. Potem wierni wzięli udział w jutrzni paschalnej i pierwszej świątecznej liturgii. W nocy także z Bazyliki Zmartwychwstania Pańskiego w Jerozolimie do wielu parafii dotarł Święty Ogień.
W niedzielę rano prawosławni zasiadają do śniadania wielkanocnego, na którym nie może zabraknąć poświęconych w Wielką Sobotę pokarmów. Na stole dominują jajka, potrawy mięsne i ciasta, czyli wszystko to, co było zabronione w czasie 40-dniowego postu poprzedzającego święto.
W pierwszym dniu świąt wielkanocnych po południu odprawiane jest paschalne nabożeństwo - Wielka Wieczernia. W Soborze Św. Mikołaja w Białymstoku rozpocznie się o 14:00. Przewodniczyć mu będzie abp białostocko-gdański Jakub. Transmisję paschalnej wieczerni będzie można usłyszeć także na antenie Polskiego Radia Białystok.
Świąteczne śniadanie dla osób samotnych i ubogich
Paschalne śniadania dla osób bezdomnych, potrzebujących i samotnych w wielkanocną niedzielę przygotowały Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia "Eleos" oraz Bractwo św. Mikołaja w Białymstoku.
Osoby ubogie oraz bezdomne mogą przyjść do ośrodka "Eleos" przy ul. Warszawskiej 47. Śniadanie rozpocznie się o 12:00. Osoby samotne wspólne śniadanie mogą zjeść w białostockim Centrum Kultury Prawosławnej przy ul. św. Mikołaja 5, początek również o 12:00. W spotkaniu weźmie udział abp białostocko-gdański Jakub.
Orędzie wielkanocne abp. Jakuba
W swym orędziu hierarcha zwraca uwagę na duchową radość z przeżywania świąt Zmartwychwstania Pańskiego. "Wiara w zmartwychwstanie wnosi w nasze serca nadzieję na zbawienie i życie z Bogiem. Nadaje sens istnieniu świata. Widać to, gdy stykamy się z niesprawiedliwościami, trudnościami, biedą czy przemocą" - zaznacza.
Arcybiskup zwraca uwagę na problem coraz mniejszego zaangażowania religijnego: jego zdaniem "jesteśmy świadkami ochłodzenia wiary i to już nie tylko w Europie Zachodniej". "Również i u nas widoczne jest pewne zobojętnienie. Wyraźne jest coraz mniejsze zaangażowanie młodych ludzi i dzieci w życie liturgiczne, tak ważne w kwestii naszego zbawienia" - dodaje.
Podkreślił, że "nikt z zewnątrz nie jest też winny, prócz nas samych", że w niektórych krajach chrześcijańskie świątynie są zupełnie puste. "To nie przybysze: uchodźcy i imigranci, o których mówi się jako o zagrożeniu, uczynili Europejczyków obojętnymi w sprawach ich wiary" - stwierdza abp Jakub.
Zaznaczył, że "ubolewamy na tym, że ludzie giną w konfliktach i aktach terrorystycznych, szczególnie wyczuleni na to jesteśmy, gdy umierają dzieci", ale - jak to ujął - "w tym samym czasie na świecie zabijanych jest rocznie 42 mln nienarodzonych dzieci". "Przechodzimy obok tego zjawiska obojętnie. Niektórzy nawet próbują zakaz aborcji stawiać w kategorii naruszenia praw i swobód obywatelskich" - pisze hierarcha, dodając, że taki stan ludzkiej świadomości świadczy o moralnym upadku.
"Naród, który zabija swe dzieci, jest skazany na zatracenie. Taka cywilizacja nieuchronnie musi upaść, czego chyba już doświadczamy" - podkreśla prawosławny hierarcha. I przestrzega, że "jeśli nic się nie zmieni, jeśli nie opamiętamy się, miejsce tych, którzy zabijają swe dzieci, zajmą rodziny z narodów, które zrodzeniu i wychowaniu dzieci poświęcają całe swe życie".
(ach, ap, PAP/oprac. zmj)
Zobacz też:
Wielka Sobota w Cerkwi prawosławnej [zdjęcia]