Pomoże ministerstwo. Prace przy Muzeum Pamięci Sybiru wznowione

Apelowali o to białostoccy radni, podlascy parlamentarzyści i przedstawiciele różnych środowisk. Prezydent Białegostoku cofa decyzję o wstrzymaniu prac związanych z budową Muzeum Pamięci Sybiru.

Wycofany kilka tygodni temu projekt uchwały wydzielający placówkę z Muzeum Wojska będzie poddany pod dyskusję na czerwcowej sesji - poinformował o tym Tadeusz Truskolaski po spotkaniu z wiceministrem kultury Jarosławem Sellinem.

- Minister zadeklarował, że ministerstwu zależy na tej placówce i że jest szansa na jej współprowadzenie przez samorząd i ministerstwo - powiedział Polskiemu Radiu Białystok prezydent. Dlatego - mimo niższego finansowania niż władze miasta się spodziewały - prace rozpoczną się już teraz i nie zostaną odłożone o rok. W kolejnych latach ministerstwo ma wesprzeć budowę większą kwotą. Obiecał to wiceminister Sellin. Zapewnił, że resort będzie współprowadzić i współfinansować prace, a być może później i prowadzenie placówki.

Całkowity koszt budowy to 55 milionów złotych. Pierwszy etap ma wynieść ponad 30 milionów złotych. Władze miasta wystąpiły do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o 16 milionów złotych, a dostały nieco ponad 4. Dlatego zapadła decyzja o odłożeniu prac przynajmniej o rok. Teraz została ona cofnięta.

Docelową siedzibą Muzeum Pamięci Sybiru ma być Węglówka. Na razie zbiory są prezentowane w Muzeum Wojska. To dokumentacja dziejów zesłań, deportacji oraz osadnictwa Polaków i innych narodów na ziemiach Imperium Rosyjskiego oraz ZSRR. (ew/zmj/lep)

Zobacz też:
Prezydent prosi, posłowie obiecują pomoc. Czy będzie przełom w budowie Muzeum Sybiru?