Planuje m.in. spektakl o Ince. Piotr Półtorak wygrał konkurs na dyrektora Teatru Dramatycznego

Piotr Półtorak ma być nowym dyrektorem Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Rekomendowaną przez komisję konkursową kandydaturę musi jeszcze zatwierdzić zarząd województwa podlaskiego. Z 9-osobowego gremium Piotra Półtoraka poparła większość - poinformował przewodniczący komisji wicemarszałek Maciej Żywno. Jeśli nie będzie żadnych niespodzianek, oficjalnie w fotelu dyrektorskim zasiądzie on 1 września. Ma zastąpić odchodzącą z teatru Agnieszkę Korytkowską-Mazur. 41-letni Piotr Półtorak jest absolwentem Akademii Teatralnej w Warszawie Wydziału Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku, od 20 lat jest w zespole Teatru Dramatycznego. Zagrał m.in. role Małego Księcia, Raskolnikowa w "Zbrodni i Karze" czy Józia w "Ferdydurke". Na teatr ma już swój pomysł. - Przewiduję generalnie zmiany repertuarowe, wprowadzenie przede wszystkim spektakli klasycznych - zarówno polskich, jak i zagranicznych. Będę chciał, żeby były grane także komedie, farsy, bajki, baśnie, a także dramaty współczesne - wymienia Piotr Półtorak. - W tym sezonie chcę zaproponować "Balladynę" Słowackiego, "Mayday" Ray'a Cooney'a, "O dwóch takich, co ukradli księżyc" Kornela Makuszyńskiego. A także chciałbym, aby został zrealizowany spektakl pt. "Inka" - mówi. Posłuchaj rozmowy z Piotrem Półtorakiem Aktor jest też przewodniczącym Rady Miejskiej Wasilkowa i wiceszefem związków zawodowych w teatrze. Ta ostatnia funkcja - jak udało nam się dowiedzieć nieoficjalnie - budzi wątpliwości jego konkursowych rywali. Wątpią oni w obiektywizm komisji, w składzie której byli koledzy, z którymi Piotr Półtorak pozostaje w relacjach zawodowych i związkowych. Już wpłynęły pierwsze skargi do urzędu marszałkowskiego. - Jest to wyjątkowy konkurs, dlatego że wiąże się też z wieloma skargami spośród innych kandydatów co do przebiegu i procedury prowadzenia tego konkursu. I właśnie dlatego zarząd przed podjęciem decyzji o powołaniu rekomendowanego kandydata, będzie też musiał odnieść się do składanych skarg i odwołań - wyjaśnia Maciej Żywno. (og/zmj) Zobacz też: Białystok: Nie będzie uzupełniania dokumentacji w konkursie na dyrektora Teatru Dramatycznego

| red: ary