Radio Białystok | Wiadomości | Biznesmen przed sądem za założenie podsłuchów w konkurencyjnych firmach
Przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim w poniedziałek (30.05) rozpoczął się proces biznesmena Marka F. i jeszcze jednej osoby, dotyczący założenia podsłuchów w dwóch firmach w tym mieście.
Żaden z oskarżonych nie przyznaje się - na tym etapie procesu odmówili wyjaśnień.
Według prokuratury, biznesmen Marek F., który jest głównym oskarżonym w tej sprawie, w kwietniu 2014 roku "kierował wykonaniem czynu zabronionego", czyli akcją założenia podsłuchów w konkurencyjnych firmach w Bielsku Podlaskim. Nadajniki radiowe miały być umieszczone w okładce teczki do korespondencji pochodzącej z jego firmy.
Marek F. korzysta z prawa do milczenia
Przed sądem Marek F. nie przyznał się, ale odmówił składania w poniedziałek (30.05) wyjaśnień i odpowiedzi na pytania stron na tym etapie procesu. Jego odczytane wyjaśnienia ze śledztwa sprowadzały się do oświadczenia, iż się nie przyznaje i chce skorzystać z prawa do milczenia.
Współoskarżonemu z nim mężczyźnie, b. funkcjonariuszowi ABW prowadzącemu obecnie firmę detektywistyczną, prokuratura zarzuca podłożenie urządzeń podsłuchowych. On również nie przyznaje się i także odmówił składania wyjaśnień. W wyjaśnieniach złożonych w śledztwie, a odczytanych w poniedziałek przez sąd, mówił m.in., że sprawdzał wiarygodność dwóch firm z Bielska Podlaskiego pod kątem ich wiarygodności i legalności działalności. Zaprzeczał, by podłożył jakieś urządzenia podsłuchowe.
Białostockie śledztwo związane jest z postępowaniem dotyczącym tzw. afery podsłuchowej, prowadzonym przez prokuraturę w Warszawie. (PAP, oprac. zmj)
Zobacz też:
Bielsk Podlaski: Proces ws. afery podsłuchowej