Radio Białystok | Wiadomości | Jak głębokie będą cięcia etatów w białostockich szkołach? Zdaniem związkowców zmiany mogą dotyczyć kilkuset osób
Związkowcy i niektórzy radni mówią o 300 osobach, które mogą dotknąć zmiany - urzędnicy zapewniają, że to zawyżona liczba. Po ubiegłotygodniowej burzliwej Komisji Edukacji na sesji białostockich radnych wróciła sprawa wrześniowych zmian w białostockich szkołach.
Według wytycznych, od września w białostockich szkołach ograniczone mają być m.in. etaty pedagogów i psychologów, osób pracujących w świetlicach i w bibliotekach. Zdaniem związkowców i części radnych tworzenie arkuszy organizacyjnych rozmija się z potrzebami szkoły, bo to urzędnicy dyktują warunki, na które dyrektorzy szkół muszą się zgodzić.
Zdaniem przewodniczącej Komisji Edukacji i Wychowania - radnej Agnieszki Rzeszewskiej - doprowadzi to m.in. do tego, że nie będzie zapewnione bezpieczeństwo w świetlicach i że szkolna biblioteka nie będzie czynna codziennie.
Dlatego radni przyjęli stanowisko, w którym wzywają prezydenta Białegostoku do umożliwienie dyrektorom szkół konstruowania arkuszy organizacyjnych tak, by dostosowane były do potrzeb. Chcą też zwiększenia liczby niektórych etatów.
Zastępca prezydenta miasta - Adam Poliński - mówił, że arkusze organizacyjne na przyszyły rok szkolny są już zatwierdzone, ale zapewniał też, że urzędnicy nie będą głusi na sugestie ze strony dyrektorów w sprawie nowych etatów lub ich części. (ew/koi)
Zobacz też:
Podlaski kurator oświaty zgodził się na likwidację 20 szkół w regionie
Łomża: Część nauczycieli od września straci pracę