Radio Białystok | Wiadomości | Po nawałnicach - zakazy wstępu do lasu
Mieszkańcy województwa podlaskiego wciąż odczuwają skutki zeszłotygodniowych nawałnic.
W nadleśnictwach zalegają hektary połamanych i zwisających konarów drzew. To powoduje, że w lasach jest bardzo niebezpiecznie - mówi Jarosław Krawczyk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
- Największe straty są w nadleśnictwach Supraśl, Żednia i Dojlidy. Zakaz wstępu do lasów obowiązuje w nadleśnictwach Łomża, Żednia, Supraśl, Czarna Białostocka i Krynki. Trwają tam prace przy usuwaniu połamanych drzew.
Przedstawiciel RDLP w Białymstoku podkreśla, że tereny, gdzie nie można wchodzić do lasów są oznakowane. - Ze względu na to, że musieliśmy szybko działać - najczęściej są to kartki powieszone na drzewach czy pniach. Mogą to też być specjalne tablice - mówi Jarosław Krawczyk.
Zakazy mogą obowiązywać nawet przez 2 miesiące. To oznacza, że w wielu miejscach do lasu będzie można wejść dopiero we wrześniu.
Jak zapewnia Grzegorz Dąbrowski z PGE Dystrybucji - dostawy prądu udało się przywrócić do wszystkich indywidualnych odbiorców. Teraz trwa naprawa i odtwarzanie zniszczonych linii energetycznych. (gp/wsz)
Zobacz też:
Około 600 tys. metrów sześciennych powalonych drzew po nawałnicy w Podlaskiem [zdjęcia]