Radio Białystok | Wiadomości | Kobieta podająca się za wróżkę prawomocnie skazana za wyłudzenie

Kobieta podająca się za wróżkę prawomocnie skazana za wyłudzenie

31.08.2016, 15:48, akt. 15:48

Fot. Joanna Żemojda
Fot. Joanna Żemojda

Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w środę (31.08) wyrok skazujący w procesie kobiety oskarżonej o to, że podając się za wróżkę i znachorkę, wyłudziła kilkaset tysięcy złotych od mieszkanki Sokółki, obawiającej się o zdrowie swoich dzieci. Orzeczenie jest prawomocne.

W marcu Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał kobietę za winną i skazał na 2 lata więzienia oraz obowiązek naprawienia szkody, przyjmując, że chodzi o kwotę ok. 550 tys. zł. Sąd odwoławczy utrzymał karę 2 lat więzienia, ale kwotę zmniejszył, przyjmując, że skazana ma zwrócić 400 tys. zł.

Kobiecie zarzucono, że wzbudzając u pokrzywdzonej przeświadczenie, iż jej dzieciom grozi niebezpieczeństwo, przekonała ją do przekazywania pieniędzy w zamian za swoje usługi. Jej działania miały uchronić dzieci przed chorobami, w tym nowotworowymi.

Mąż myślał, że ktoś ich okradł

Według aktu oskarżenia trwało to 13 miesięcy; najpierw były to kwoty 100-200 zł za wizytę, potem po kilkanaście tysięcy złotych, a na koniec poszkodowana kobieta nosiła się nawet z zamiarem wzięcia znacznego kredytu pod zastaw domu.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył w komendzie policji w Sokółce jej mąż. Zgłosił kradzież, nie wiedział bowiem, że pieniądze z działalności wspólnie prowadzonej firmy bierze żona. Gdy to zrobił, małżonka - żeby móc nadal płacić znachorce - sięgnęła po kredyty bankowe i zaczęła zapożyczać się u krewnych.

Oskarżona przez cały proces w pierwszej instancji nie przyznawała się. Mówiła, że nie ma żadnych nadprzyrodzonych zdolności, za wróżkę czy znachorkę się nie podaje, a pieniądze pokrzywdzonej oddała. Utrzymywać się miała z wygranych w grach losowych i dorywczych zajęć.

Obrońcy zarzucali biegłym nierzetelność

W środowej rozprawie odwoławczej nie wzięła udziału. Jej obrońcy chcieli uniewinnienia lub uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do ponownego rozpoznania; prokuratura wyroku nie zaskarżyła.

Adwokaci w apelacji kwestionowali m.in. rzetelność opinii biegłych psychologów i psychiatrów (badali zarówno oskarżoną, jak i pokrzywdzoną), w ich ocenie sąd pierwszej instancji bez przedstawienia dowodów przyjął kwotę, którą miałaby wyłudzić ich klientka, a wysokość tej kwoty miała wpływ na wymiar kary.

I sąd apelacyjny - biorąc pod uwagę, iż wszelkie niedające się usunąć wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonej - przyjął, iż można mówić o szkodzie nie w wysokości 550 tys. zł, a o 400 tys. zł. Zwrócił uwagę, że jeśli pokrzywdzeni są w stanie udowodnić, iż było to rzeczywiście więcej pieniędzy, mają otwartą drogę postępowania cywilnego.

Sąd: kara nie może być uznana za surową

Uzasadniając wyrok, sędzia Dariusz Czajkowski mówił, że przy takiej kwocie wyłudzenia orzeczona w tej sprawie kara nie może być uznana za surową. Przypomniał, że poszkodowana rodzina została zrujnowana finansowo, a prokuratura żądała dla oskarżonej 4 lat więzienia.

Przyznał przy tym, że w sądzie apelacyjnym to sprawa precedensowa, bo oszustwo dotyczyło tak wysokiej kwoty. - I to, wydaje się, w okolicznościach tak irracjonalnych i wręcz mało wyobrażalnych w XXI wieku - mówił sędzia Czajkowski. (PAP, oprac. zmj)


PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz



ZNAJDŹ NAS





REKLAMA
Nie Teatr OXFORD DRAMA - koncert

REKLAMA
OiFP PAJACE / RYCERSKOŚĆ WIEŚNIACZA, R. LEONCAVALLO / P. MASCAGNI

Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego





źródło: nbp.pl
A TO CIEKAWE
25.04.2024, 09:53, akt. 12:37

Polski złoty ma już 100 lat











źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok