Radio Białystok | Wiadomości | Białoruś zniosła restrykcyjne przepisy - czy Podlaskie zaleje tanie paliwo zza wschodniej granicy?
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Dwa tygodnie temu białoruskie służby otworzyły granice dla osób przewożących paliwo. Od pierwszego września można wyjechać z Białorusi z pełnym bakiem i kanistrem raz na dobę.
Wcześniej można to było zrobić tylko raz na 8 dni. Czy to oznacza, że przygraniczne tereny zaleje tanie białoruskie nielegalnie sprzedawane paliwo?
Zdaniem Michała Dąbrowskiego ze Związku Zawodowego Celnicy PL na razie nie widać wzmożonego ruchu, który mógłby świadczyć o próbach nielegalnej sprzedaży białoruskiego paliwa. Niewykluczone jednak, że tak się stanie, kiedy ceny na polskich stacjach benzynowych wzrosną. Teraz różnica to złotówka na korzyść Białorusi.
Osoby, które przyznają się do sprzedawania paliwa przewożonego z Białorusi przyznają, że dziś jest to nieopłacalne. Inaczej jest, jeżeli dostawca zaopatrzy się w paliwo nie na oficjalnej stacji, a np. w kołchozie czy w wojsku - wtedy cena jest bardzo atrakcyjna, ale nieznana jest jakość paliwa.
W Białymstoku nie ma konkretnego miejsca, gdzie handluje się paliwem zza wschodu. Niewielu kierowców przyznaje się, że korzysta z takich ofert, jednak jak sprawdziliśmy nie ma większych problemów, by dotrzeć do osoby, która sprzeda nam tanie paliwo. (rm/koi)