Radio Białystok | Wiadomości | W pożarze zginęły jej wnuczki. Zapadł wyrok ws. 62-latki oskarżonej o nieumyślne spowodowanie śmierci
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Na 3 tysiące złotych grzywny skazał we wtorek (27.09) sąd w Hajnówce 62-letnią kobietę, oskarżoną o nieumyślne spowodowanie śmierci swych wnuczek w pożarze. Prokuratura chciała roku więzienia w zawieszeniu, ale sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary.
Proces dotyczył pożaru drewnianego domu, który to pożar miał miejsce w jednej z podhajnowskich wsi jesienią 2015 roku. Zatrute czadem zginęły wówczas 2 dziewczynki w wieku 4 i 7 lat.
Prokuratura zarzuciła kobiecie nieumyślne spowodowanie ich śmierci. Według śledczych, dowody wskazują na to, że nie zachowała ona ostrożności podczas palenia w kaflowym piecu. Nie domknęła drzwiczek, a iskra spowodowała zaprószenie ognia, który szybko rozprzestrzenił się na cały dom.
Dzieci nie udało się z pożaru uratować, mąż oskarżonej kobiety został poważnie poparzony i trafił do szpitala.
Do zarzutów oskarżona kobieta nie przyznała się, jej obrońca chciał uniewinnienia. Prokurator w swojej mowie końcowej składał wniosek o karę roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
Wyrok nie jest prawomocny. Na razie nie wiadomo, czy któraś ze stron będzie składała w tej sprawie apelację. (PAP, oprac. aj, zmj, mag)
Zobacz też:
Proces babci ws. pożaru, w którym zginęły jej wnuczki. Prokurator chce więzienia w zawieszeniu