Białystok: Mundurowi zatrzymali poszukiwanego zbiega

Białostoccy mundurowi zatrzymali poszukiwanego od niedzieli (25.09) zbiega. Podejrzany o kradzieże i włamania w kajdankach i klapkach uciekł policjantom z chronionego budynku prokuratury.

Jak informuje rzecznik prasowy podlaskiej policji Andrzej Baranowski, 26-letni mężczyzna ukrywał się w warsztacie samochodowym znajomego. Okazało się, że aby zmylić pościg, zmienił wygląd - między innymi pozbył się zarostu i ogolił się na łyso.

Przy okazji policja zatrzymała też 7 innych osób, które mogą być zamieszane w pomoc ukrywającemu się. W zależności od ich roli może grozić im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Gorączkowe poszukiwania 26-latka trwały od niedzieli (25.09), kiedy to uciekł z budynku prokuratury. Udało mu się to mimo tego, że był skuty kajdankami i pilnowało go dwóch policjantów z komendy miejskiej w Białymstoku. Nieoficjalnie wiadomo, że zamknął ich w pomieszczeniu, bo zostawili w zamku klucze. Udało mu się też zmylić ochroniarza, który obsługuje zamykane elektronicznie drzwi.

W tej sprawie trwa prokuratorskie dochodzenie. Śledczy sprawdzają, czy policjanci nie pomogli zbiegowi w ucieczce. Odrębne postępowanie dyscyplinarne wszczęto także w policji. Na razie konwojenci zostali odsunięci od podobnych zadań, jednak bez przeszkód pracują w komendzie. (rm/mag)

Zobacz też:
Uciekł w kajdankach z prokuratury. Trwa postępowanie dyscyplinarne wobec konwojentów
Policjanci poszukują mężczyzny, który zbiegł z budynku białostockiej prokuratury