Region: 62 miliony z Unii Europejskiej na scalanie gruntów

4 podlaskie powiaty dostaną 62 mln zł z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na scalanie gruntów.

Dotacje na scalanie dostaną powiaty: siemiatycki, hajnowski, moniecki i sokólski. Podpisano umowy w tej sprawie. Pieniądze pozwolą na scalenie prawie 7,3 tys. ha gruntów, z czego większość to grunty rolne. Będzie też można zbudować 20 km dróg i przebudować prawie 114 km dróg dojazdowych.

Scalenie polega na wymianie gruntów należących do różnych właścicieli, którzy zamieniają się nimi tak, by łączyć ziemię w większe działki, co ułatwia gospodarowanie i zmniejsza jego koszty.

Scalanie przeprowadzają starostwa powiatowe

Scalanie przeprowadzają starostwa powiatowe we współpracy z wojewódzkim biurem geodezji. Łączenie prowadzi się za zgodą większości właścicieli ziemi na danym obrębie ewidencyjnym, tzw. obszarze scalenia, np. jednej lub kilku wsi. Pod uwagę brana jest szacunkowa wartość gruntów, ich klasa i kształt działek.

Marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński mówił w czwartek (20.10) dziennikarzom, że scalanie gruntów jest "bardzo ważne z punktu widzenia gospodarki rolnej", bo m.in. pozwala także na uporządkowanie dróg dojazdowych do pól. Ocenił, że region, który od 2004 r. korzysta z unijnych pieniędzy na scalanie, wykorzystał je w "maksymalny sposób". Z poprzedniej edycji Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 wykorzystał najwięcej pieniędzy w skali kraju.

Łączenie gruntów wiąże się z ułatwieniami dla rolników

Członek zarządu województwa podlaskiego Stefan Krajewski dodał, że scalanie gruntów wiąże się ponadto z ułatwieniami dla rolników. Kupują oni nowoczesne maszyny rolnicze, na które również zdobywają unijne dotacje. Takimi maszynami trudno jest jednak wjeżdżać na małe, rozdrobione działki. W ramach scaleń poprawiane są lub tworzone na nowo drogi dojazdowe do pól. Ich uporządkowana struktura, to także ułatwienia w kwestii starania się o dopłaty bezpośrednie z UE.

Na scalenie jednego hektara gruntu przeznaczono 650 euro

Stefan Krajewski przypomniał, że na scalenie jednego hektara gruntu nie może być przeznaczone więcej niż 650 euro, zaś na tzw. działania poscaleniowe na 1 ha nie może to być więcej niż 1,9 tys. euro.

W latach 2004-2013 udało się scalić łącznie w Podlaskiem prawie 13,5 tys. ha gruntów, zbudować 14 km dróg i zmodernizować 152 km. Potrzeby dotyczą kolejnych ok. 40 tys. ha.

Liderem w regionie, ale też w kraju w prowadzeniu scaleń i zdobywaniu dotacji na ten cel jest powiat siemiatycki. Dostał teraz 25 mln zł na prace w gminie Perlejewo. Starosta Jan Zalewski powiedział, że dzięki tym pieniądzom uda się przeprowadzić scalenia na obszarze około 3 tys. ha. Od 2004 r. powiat scalił 20 tys. ha ziemi i przebudował w ramach tych prac ok. 100 km dróg. Łącznie pozyskał na ten cel 70 mln zł unijnych dotacji. Rolnicy nie podnoszą żadnych kosztów związanych ze scalaniem. (PAP, oprac. mag)