Radio Białystok | Wiadomości | Protokolanci Sądu Okręgowego w Białymstoku na sali rozpraw będą występować w togach
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Koniec z dowolnością ubioru w Sądzie Okręgowym w Białymstoku. Protokolanci dołączyli do grona osób, które na sali rozpraw mają występować w togach.
Są czarne, proste i bez żadnych ozdobników, a wszystko po to, by wyeliminować zdarzające się problemy z ubiorem – wyjaśnia rzecznik Sądu Okręgowego Wiesław Żywolewski. Chodzi przede wszystkim o zbyt wyzywające stroje protokolantek, którym czasami zdarzało się założyć zbyt krótkie spódnice czy bluzki z dużym dekoltem. Z kolei panowie dyscyplinowani byli za zakładanie T-shirtów z kontrowersyjnymi napisami. Ubiór taki nie licował z powagą sądu, a także mógł rozpraszać uczestników procesu, na przykład oskarżonych doprowadzonych z aresztu – precyzuje sędzia Żywolewski.
Pracownicy sądu przyznają, że jak każda zmiana, także i ta początkowo wzbudzała kontrowersje. Chodziło głównie o odgórne narzucenie jednolitego ubioru. Teraz dla wielu z protokolantów obowiązkowa toga rozwiązuje sporo codziennych problemów, bo nie ma dylematu w co się ubrać, by nie naruszyć niepisanych zasad "schludnego i godnego" ubioru. Pracownicy sądu dodają, że w niektórych przypadkach toga dodaje też prestiżu pracy.
Podobny ubiór protokolantów na sali rozpraw obowiązuje zaledwie w kilku sądach w Polsce. W Białymstoku zdecydował się na to tylko Sąd Okręgowy. Niewykluczone, że w przyszłości dołączy do niego także Sąd Rejonowy. (rm/mm)