Radio Białystok | Wiadomości | Są pierwsze wyroki sądów ws. wyłączenia gruntów z obszarów polowań
W województwie podlaskim są już pierwsze działki prawomocnie wyłączone z obszarów polowań, a wkrótce będzie ich znacznie więcej.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Do sejmiku województwa podlaskiego wpłynęło już 14 wniosków o usunięcie naruszenia prawa - mówi dyrektor Departamentu Rolnictwa w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego Andrzej Pleszuk.
Chodzi o uchwałę z 2012 roku, w której podzielono region na obwody łowieckie, bez pytania właścicieli o zgodę. W 2014 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jest to niezgodne z prawem własności i dał ustawodawcy 18 miesięcy na zmianę prawa. Tak się nie stało, dlatego od 2016 roku zainteresowani mogą przystąpić do kilkumiesięcznej procedury wyłączania gruntów z obwodów łowieckich. Z uwagi na lukę prawną, ostateczne decyzje w tej sprawie podejmuje Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Procedurę przeszedł już Łukasz Synowiecki, który w ten sposób zakazał myśliwym wstępu na kilka swoich działek. Jak mówi jest zdeklarowanym przeciwnikiem polowań i w ten sposób chce sam decydować o tym, czy na jego terenie mogą być zabijane dzikie zwierzęta.
Wyłączanie gruntów może komplikować działania myśliwych - przyznaje przewodniczący zarządu okręgu Polskiego Związku Łowieckiego w Białymstoku Jarosław Żukowski.
Łowczy okręgowy zwraca uwagę, że właściciele nie mają obowiązku oznakowania terenów zakazem polowań, a informacje o włączeniach nie docierają ani do kół łowieckich, ani do zarządu PZŁ, bo nie jest to nigdzie uregulowane. To może oznaczać, że myśliwi przez niewiedze mogą pojawić się na wyłączonych terenach - mówi Jarosław Żukowski.
Niewykluczone, że wkrótce sprawę unormuje dyskutowana nowelizacja prawa łowieckiego. Projekt przepisu mówi, że wystarczy notarialnie poświadczone oświadczenie właściciela gruntu o wyłączeniu działki z polowań.
Czy myśliwi powinni mieć wolną rękę w przeprowadzaniu polowań?
Rozmawiamy z Grzegorzem Leszczyńskim - prezesem Podlaskiej Izby Rolniczej oraz Mariuszem Naćkowskim ze Stowarzyszenia Producentów Trzody Chlewnej "Podlasie".
Czy prezydent podpisze nowelizację ustaw o IPN, czy też będą wprowadzane zmiany?
Za 2-3 tygodnie będą wyniki analizy uwarunkowań prawnych i środowiskowych budowy ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej, które miałoby zapobiegać migracji dzików. Koszt budowy wyniesie 130 mln zł - poinformował minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
Jest to związane ze stwierdzeniem u tych zwierząt przypadków Afrykańskiego Pomoru Świń.
Główny powód planowanych odstrzałów to rosnące z roku na rok wysokości wypłacanych odszkodowań za niszczone przez bobry groble.