Radio Białystok | Wiadomości | Debata na temat wykorzystania trasy kolejowej Rail Baltica
Międzynarodowa trasa kolejowa Rail Baltica, oprócz poprawy sytuacji transportowej ma także służyć rozwojowi gospodarczemu regionów, potrzebne są jednak do tego dodatkowe inwestycje np. w logistyce - wynika z debaty, która odbyła się w środę (28.02) w urzędzie marszałkowskim w Białymstoku.
Konsultacje ws. inwestycji
Instytut Innowacyjności Polska sp. z o.o., na zlecenie Komisji Europejskiej zorganizował konsultacje z samorządami, przedsiębiorcami, przewoźnikami, by można było planować takie inwestycje.
- W środę dyskutowano o tym w Białymstoku, we wtorek takie spotkania odbyły się również w Suwałkach i Ełku, w listopadzie 2017 r. na Mazowszu w ramach VII Kongresu Kolejowego - poinformował Piotr Fic z Instytutu Innowacyjności.
- Przedsiębiorcy mówią głównie o tym, by powstały miejsca, gdzie będą przeładowywane towary z transportu drogowego na kolejowy - powiedział Fic. - To dotyczy terminali intermodalnych i wykorzystania bocznic kolejowych - dodał. Inwestycje te mieliby realizować, także dzięki dotacjom, prywatni przedsiębiorcy.
Międzynarodowa trasa kolejowa
Rail Baltica to międzynarodowa trasa kolejowa z Berlina, przez Warszawę, do Helsinek. W Polsce jej modernizacja obejmuje 341 km, od Warszawy przez Sadowne-Czyżew-Białystok-Ełk do Trakiszek na granicy z Litwą.
Jakub Siwiński z Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. Mobilności i Transportu DG MOVE mówił, że projekt modernizacji międzynarodowej linii kolejowej E75 Rail Baltica jest obecnie jedną z sześciu najważniejszych inwestycji transportowych w UE, ważnym, brakującym odcinkiem w komunikacji krajów nadbałtyckich z Europą Zachodnią w sieci TEN-T, ważnym połączeniem z punktu widzenia transportu w Europie.
Siwiński podkreślał, że w Rail Baltica chodzi nie tylko o lepszą mobilność czy dostępność komunikacyjną, ale także o pobudzenie rozwoju gospodarczego poprzez tworzenie nowych, dodatkowych możliwości dla biznesu w UE. Mówił, że Rail Baltica powinna dać "impuls gospodarczy", podnieść konkurencyjność firm i przenieść część ruchu tranzytowego, zwłaszcza przewozu ładunków do krajów nadbałtyckich z dróg na tory, handel powinien się rozwijać. Podał, że np. w 2015 r. odcinkiem drogi krajowej nr 8 Szypliszki-granica z Litwą przejeżdżało 8,5 tys. samochodów na dobę, z czego dwie trzecie to ciężarówki.
Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju
Przedstawiciel KE przypomniał, że w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, północna część województwa podlaskiego oraz wschodnia województwa warmińsko-mazurskiego są wymienione wśród najsłabiej skomunikowanych i najmniej dostępnych komunikacyjnie w kraju.
Marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszczyński mówił, że samorząd województwa jest "mocno" zainteresowany wszystkimi inwestycjami w drogi i koleje. - Rail Baltica to kluczowe połączenie dla nas - mówił Leszczyński.
- Wokół tej trasy powinny powstać możliwości rozwoju infrastruktury logistycznej przede wszystkim. Wiemy też, że za wschodnią granicą trwają prace drogowe, kolejowe i w logistyce - mówił Leszczyński i dodał, że zarówno rząd jak i samorząd powinny myśleć i planować rozwiązania, po to - by, jak to określił, "czasem nie przespać" tej sytuacji zarówno z punktu widzenia regionu jak i kraju. - Na transporcie można zarobić, a przy transporcie mogą powstać firmy i miejsca pracy - mówił marszałek.
Marszałek podkreślał, że szybkie połączenie kolejowe Białegostoku z Warszawą jest ważne komunikacyjnie dla województwa podlaskiego. Mówił, że zarówno Rail Baltica, jak i powstająca droga S8 Via Baltica mają istotne znaczenie dla rozwoju regionu. Dodał do tego również połączenia do granicy z Białorusią.
Przedstawiciele PKP PLK, które odpowiada za realizację Rail Baltica, przypomnieli, że cała trasa od Warszawy przez Białystok, Ełk do granicy z Litwą w Trakiszkach powinna być gotowa do 2025 r.
Przypomniano, że dotychczas z UE z programu CEF ("Connecting Facility Europe" czyli "Łącząc Europę") na Rail Baltica od Warszawy do Ełku ma pochodzić 800 mln euro - poinformował Jakub Siwiński z KE.