Radio Białystok | Wiadomości | Modlitewny protest w Choroszczy przeciwko pogańskim bożkom
Kilkanaście młodych osób modliło się w centrum Choroszczy, by zaprotestować przeciwko aktywności rodzimowierców.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Nie chcą Peruna, Makoszy, ani innych pogańskich bogów w swojej okolicy.
Manifestujący - głównie mężczyźni - pod urząd miejski przynieśli transparenty z hasłami "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną", "Bogowie pogańscy są demonami".
- Choć mamy wolność religijną, nie chcemy tego typu modłów w przestrzeni publicznej - mówili mieszkańcy Choroszczy.
Miesiąc wcześniej rodzimowiercy poświęcili posąg swoich bogów przed urzędem miejskim. Miał stanąć na prywatnej działce w pobliżu wsi Gajowniki.
- Jeśli wierzymy, że istnieje także świat duchowy, wiemy, że działanie rodzimowierców ma też wpływ na otoczenie, ludzi żyjących tu w okolicy. Oni tu odprawiali swoje modły, które wyglądały jak przywoływanie duchów i szamaństwo - dodaje mieszkanka Choroszczy.
Modlitwę przed Urzędem Miejskim w Choroszczy zainicjowali członkowie białostockiego oddziału Krucjaty Młodych. Od dwóch lat, co miesiąc, organizują publiczny różaniec o odnowę moralną narodu na Rynku Kościuszki w Białymstoku.
Kilkaset osób wyruszyło w piątek w nocy (16.03) z Suwałk na trasy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
To okazja do modlitwy, ale też możliwość podzielenia się trudnościami życia codziennego. W Białymstoku w kościele Ducha Świętego trwają rekolekcje dla małżeństw bez ślubu kościelnego.
Około 30 osób domagało się w Choroszczy przywrócenia posągu Światowida na Babiej Górze.