Radio Białystok | Wiadomości | Podtopień w niektórych częściach miasta nie da się uniknąć – twierdzą białostoccy urzędnicy
Służby zareagowały prawidłowo, podtopień w niektórych częściach Białegostoku nie da się uniknąć. Tak miejscy urzędnicy komentują to, co działo się wieczorem (5.09) po ulewnym deszczu.
W ciągu zaledwie 20 minut spadło około 30 litrów wody na metr kwadratowy. Nieprzejezdne były niektóre ulice, podtopione samochody na parkingach, zalane piwnice.
Zalane ulice, tysiąc odbiorców bez prądu – burze nad Podlaskiem
Przy każdej ulewie taki problem pojawia się w Białymstoku m.in. na ulicy Jurowieckiej, Wierzbowej, Poleskiej czy Kujawskiej.
Rzecznik prasowy prezydenta miasta Urszula Mirończuk mówi, że urzędnicy wiedzą, gdzie są największe problemy i które ulice w czasie takiej ulewy stają się nieprzejezdne, dlatego od razu wysłano tam funkcjonariuszy straży miejskiej oraz policji, którzy organizowali bezpieczny przejazd innymi trasami. Sprawdzoną praktyką jest też udostępnianie mieszkańcom worków z piaskiem.
Urszula Mirończuk podkreśla, że Białystok jest miastem o gęstej zabudowie, a rzeka Biała, do której odprowadzana jest woda - jest mała i nie jest w stanie w krótkim czasie przyjąć takiej ilości wody.
Można tego rodzaju skutki minimalizować, nie da się im całkowicie zapobiec. Każdy z nas chce mieć wygodną utwardzoną drogę, mieszkańcy oczekują parkingów utwardzonych, a to także wpływa na to jak woda w przypadku takiego deszczu odpływa i jest odprowadzana.
- mówi Urszula Mirończuk
Po ulewie osunęła się też skarpa w miejscu budowy Trasy Niepodległości. W efekcie - uszkodzona jest linia wodociągowa na długości 30 metrów. By usunąć awarię, firma budowlana musiała odciąć dopływ wody do 3 bloków przy ul Św. Jerzego na osiedlu Nowe Miasto. To budynki nr 19, 21, 23. Wody nie będzie tam do 19:00.
Na dziś (5.09) synoptycy znów ostrzegają przed burzami z intensywnym deszczem, a nawet gradem. Dotyczy to zwłaszcza powiatów grajewskiego, kolneńskiego, łomżyńskiego, monieckiego i suwalskiego. Na tych terenach opady deszczu są już dość intensywne. Na przykład, w Przechodach w powiecie grajewskim, tylko w ciągu jednej godziny, spadło ponad 23 litry deszczu na metr kwadratowy.