Radio Białystok | Wiadomości | Do kogo należał nieśmiertelnik, który trafił do suwalskiego muzeum?
Wielka mobilizacja pasjonatów historii w sieci i sukces. Wiadomo już, jakie były losy urodzonego w 1910 roku Jana Ziarko, żołnierza Suwalskiego Pułku Piechoty, którego połówka nieśmiertelnika trafiła kilka dni temu do suwalskiego muzeum.
Wiele wskazywało na to, że właściciel nieśmiertelnika mógł zginąć pod Lwowem, prawda okazała się całkiem inna. W rozwiązanie tej zagadki zaangażowało się kilkadziesiąt osób, a wszystko zaczęło się od internetowej aukcji nieśmiertelnika.
Do którego Jana Ziarko należał nieśmiertelnik?
Informacje z nieśmiertelnika jasno wskazywały, że Jan Ziarko został zmobilizowany do Suwalskiego Pułku Piechoty i wraz z pułkiem ruszył na wojnę - wyjaśnia historyk Krzysztof Skłodowski z suwalskiego muzeum.
Kłopot w tym, że to nazwisko było na Suwalszczyźnie i ziemi augustowskiej bardzo popularne, dlatego po wstępnych poszukiwaniach wytypowano trzech Janów Ziarko z rocznika 1910.
Po pomoc muzealnicy zwrócili się m.in. do Doroty Bartoszewicz, która prowadzi bardzo popularną w sieci stronę "Ocalić od zapomnienia". To strona o poszukiwaniach dawnych żołnierzy i ich rodzin właśnie na podstawie nieśmiertelników, dokumentów, listów czy tabliczek z mogił pozostawionych w lasach.
Po weryfikacji wykluczono dwóch Janów Ziarko
Dzięki współpracy m.in. z Jamińskim Zespółem Indeksacyjnym spośród trzech wytypowanych Janów, po weryfikacji wykluczono dwóch, m.in. Jana z Solistówki niedaleko Bargłowa Kościelnego. Nie mógł brać udziału w walkach, bo według informacji od najstarszych mieszkańców, miał problemy zdrowotne, zmarł 1955 roku w zamkniętym zakładzie opieki.
Dlatego najbardziej prawdopodobne jest, ze znaleziony koło Lwowa nieśmiertelnik należał do Jana Ziarko syna Wojciecha, który przeżył wojnę i trafił do armii gen. Andersa. Kilka lat spędził na Syberii. Po powrocie do kraju założył rodzinę, najpierw osiadł w Bargłowie Kościelnym, potem na stałe osiedlił się w Augustowie. Zmarł w 1984 roku.
Dorota Bartoszewicz rozmawiała z jedną z jego córek, która mieszka na stałe w Stanach Zjednoczonych. Jan Ziarko bardzo przeżył pobyt na Syberii, do końca swoich dni opowiadał o wielkich mrozach, chorobach, wszawicy i głodzie. Pobyt tam bardzo odbił się na jego zdrowiu. Nieśmiertelnik Jana Ziarko pozostanie w zbiorach suwalskiego muzeum.
W poznanie losów właściciela tej pamiątki zaangażowali się m.in. mieszkańcy Bargłowa Kościelnego, Solistówki i Suwałk a także Jamiński Zespół Indeksacyjny, zajmujący się od lat odczytaniem, przepisaniem i zindeksowaniem najstarszych zasobów metrykalnych różnych parafii.