Parafianie z Berżnik nie rezygnują. Jadą do Ełku walczyć o swojego proboszcza

Parafianie z Berżnik walczą o swego proboszcza. Wyruszyli dziś (3.07) z pielgrzymką do Ełku, by ponownie prosić biskupa o zmianę decyzji, a do wysokich rangą przedstawicieli Kościoła wysłali pismo w tej sprawie.

Podpisy zbierali całą noc. Petycja, pod którą znalazło się ich 950 została przefaksowana do Kurii Archidiecezji Warmińskiej w Olsztynie na ręce arcybiskupa Wojciecha Zięby, a także do przewodniczącego episkopatu Polski arcybiskupa Józefa Michalika oraz do nuncjusza apostolskiego w Polsce. Jak mówi jedna z parafianek, Danuta Miszkiel - ludzie mają cel, bo walczą o dobrego człowieka.

Ponad 80 osób wyruszyło dziś z Berżnik autokarem do Ełku. Wysiądą przed granicami miasta i pieszo przejdą pod kurię. Chcą ponownie wręczyć biskupowi petycję, w której proszą o zmianę decyzji i pozostawienie ks. Władysława Napiórkowskiego jako ich proboszcza.

Pielgrzymkę zorganizowali spontanicznie, nie mając pewności, czy ktoś z kurii zechce ich przyjąć. Wczoraj po południu parafian odwiedził ksiądz, który ma od 5 lipca oficjalnie przejąć parafię. "Przyjęliśmy go ciepło w naszym namiocie, bo on nie jest niczemu winien" - podkreśla Danuta Miszkiel. Była wspólna modlitwa i rozmowa.

Parafianie z Berżnik nie dopuszczają myśli, że ks. Władysław Napiórkowski miałby odejść. Dla swego proboszcza ułożyli nawet piosenkę. Dziękują też wszystkim ludziom z całej Polski, którzy ich wspierają. Wierzą, że wszystko co robią przyniesie sukces, a ks. Napiórkowski zostanie w ich parafii na długie lata.

Protest przed kościołem trwa już ponad tydzień. Mieszkańcy Berżnik nie zgadzają się z decyzja biskupa ełckiego, który z przyczyn administracyjnych chce zmienić proboszcza tej parafii. (akk)

Więcej:
Parafianie nie przekonali biskupa - w Berżnikach ma być nowy proboszcz
Berżniki: biskup chce przenieść proboszcza. Parafianie protestują