Radio Białystok | Wiadomości | Augustowscy radni zastanawiają się, jak ratować zadłużony szpital
Augustowski szpital przynosi straty, a powiat nie ma już pieniędzy na jego dalsze utrzymywanie. Placówka zadłużona jest na ponad 22 mln zł i każdego roku przynosi blisko 2-milionową stratę.
W piątek (13.07) radni otrzymali analizę jej pracy, czyli tzw. audyt, z możliwymi rozwiązaniami problemu. Będą musieli wybrać jeden z nich, by szpital mógł nadal istnieć.
Augustowski szpital zatrudnia ponad 380 osób. I właśnie przede wszystkim koszty wynagrodzeń, szczególnie lekarzy, oraz zbyt duża liczba zabiegów wykonanych ponad kwotę kontraktu zawartego z NFZ sprawiają, że placówka boryka się z potężnym długiem i każdego roku przynosi stratę.
"Powiat ma czerwoną kartkę, jeśli chodzi o budżet na 2014 rok" - mówi starosta Franciszek Wiśniewski. "RIO nie wyrazi nam pozytywnej opinii przy poręczeniu kolejnych kredytów dla szpitala. I dlatego już dalej tej placówce pomagać nie możemy" - tłumaczy.
Powiat zamówił więc specjalną analizę finansową, z której wynika, że najlepszym sposobem na utrzymanie placówki jest tzw. dzierżawa operatorska, czyli wydzierżawienie majątku szpitala prywatnym spółką, które - jak informuje dyrektor szpitala Danuta Zawadzka - zapewnią pacjentom bezpłatny dostęp do usług medycznych.
"Przy otrzymywaniu czynszu za wydzierżawienie sprzętu i pomieszczeń szpital mógłby swobodnie spłacać stare zobowiązania i jednocześnie pojawiałby się nadwyżka finansowa" - stwierdza dyrektor.
W grę wchodzi także przekształcenie szpitala w spółkę handlową lub likwidacja. Ale te dwa warianty - jak zapewniają władze powiatu - na razie nie będą rozpatrywane. Decyzja w sprawie dalszych losów szpitala może zapaść jeszcze w tym roku. (rm/zmj)
Zobacz też:
Podlaskie szpitale spółkami handlowymi? To możliwy scenariusz