Suwałki: Parkour nad zalewem z opóźnieniem

W Suwałkach opóźnia się realizacja jednego z projektów z budżetu obywatelskiego. Chodzi o parkour, czyli plac z przeszkodami do ćwiczeń.

Inwestycja miała być oddana do użytku do 15 sierpnia, tymczasem prace nad zalewem Arkadia wciąż trwają. Firma, która nie wyrobiła się w terminie, najprawdopodobniej zapłaci karę, czyli blisko 1 900 złotych za każdy dzień zwłoki. Jak zaznacza Kamil Sznel z Urzędu Miasta w Suwałkach, termin odbioru inwestycji został wyznaczony na koniec sierpnia. Jeśli parkour do tego czasu nie będzie gotowy, miejscy urzędnicy zdecydują, czy na wykonawcę prac zostanie nałożona kara finansowa.

Park Parkour razem z poręczami, drążkami i murkami do ćwiczeń początkowo miał powstać na placu przy suwalskim aquaparku, jednak na prośbę pomysłodawców budowy tego placu, inwestycję przeniesiono nad zalew Arkadia. Tam znajduje się już m.in. siłownia pod chmurką oraz place zabaw dla dzieci. Koszt budowy parku do ćwiczeń to blisko 380 tysięcy złotych. (ik/mk)