Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Pod znakiem zapytania stoi los suwalskiej ulicy 100-lecia Niepodległości w Suwałkach
Firmy, które zgłosiły do przebudowy ulicy, żądają nawet 15 milionów złotych więcej, niż miasto jest w stanie zapłacić.
Zastępca prezydenta Suwałk Łukasz Kurzyna przypomina, że wiosną poprzedni wykonawca porzucił plac budowy. Od tego czasu urzędnicy już dwa razy szukali przedsiębiorcy, który podejmie się budowy trasy łączącej ulicę Sejneńską z Utratą. Oferty w obu przetargach dwukrotnie przekroczyły możliwości miejskiej kasy.
- Ponownie została podjęta decyzja o unieważnieniu przetargu i ogłoszeniu kolejnego. Wszystko dlatego, że oferty, które wpłynęły- są dużo wyższe, niż zakładaliśmy.
Kurzyna liczy na to, że nowy przetarg wyłoni tańszych oferentów.
- Liczymy, że zgłoszą się nowe firmy i ceny będą trochę niższe niż te oferowane obecnie. Jeżeli się tak nie stanie, będziemy musieli zrealizować inwestycję wyższym kosztem.
Ratusz jest w coraz trudniejszej sytuacji, bo większość środków na tę ulicę pochodzi z unijnego dofinansowania. A Urząd Marszałkowski już raz zgodził się o rok przesunąć termin zakończenia robót.
Drogowcy, którzy chcą zbudować jej brakujące odcinki zażądali więcej, niż przewidziano na ten cel w miejskim budżecie. Niewykluczone więc, że termin zakończenia inwestycji znacznie się opóźni.
Budowa dwóch kluczowych odcinków suwalskiej Trasy Wschodniej opóźni się o kilkanaście miesięcy. Firma, która realizuje inwestycję wstrzymała prace i nie odpowiada na próby kontaktu ze strony Ratusza. W związku z tym urzędnicy chcą poszukać innego wykonawcy.