Radio Białystok | Białoruś | Zatrzymania w Mińsku, Grodnie, Mohylewie
O zatrzymaniach podczas niedzielnych (27.09) protestów w Mińsku, Grodnie i Mohylewie informują białoruskie media niezależne. Ludzie próbują gromadzić się tam na demonstracjach przeciwko sfałszowaniu sierpniowych wyborów prezydenckich na Białorusi.
W Mińsku ludzie starają się zebrać w centrum miasta, ale milicja usiłuje im to uniemożliwić. Doszło do zatrzymań w kilku miejscach w centrum miasta, m.in. przy ul. Niamiha i przy Prospekcie Zwycięzców.
Pomimo zatrzymań i blokad milicyjnych w centrum miasta zebrało się już co najmniej kilka tysięcy ludzi – szacuje portal TUT.by. Centrum Wiasna dysponuje na razie danymi o 15 zatrzymanych w Mińsku i innych miejscowościach, jednak zatrzymanych jest więcej.
Do zatrzymań doszło też m.in. w Grodnie i w Mohylewie. W tej drugiej miejscowości zatrzymano co najmniej 10 osób; próbowano uniemożliwić protest.
Milicja zapowiedziała, że będzie w niedzielę działać "we wzmocnionym trybie". W Mińsku jest bardzo dużo funkcjonariuszy, setki samochodów i busów milicyjnych, wiele specjalistycznego sprzętu, w tym samochodów do rozpędzania demonstracji, polewaczek, samochodów z rolkami drutu kolczastego.
Szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej oskarżył w sobotę (26.09) na forum ONZ państwa Zachodu o próby wywołania "chaosu i anarchii" na Białorusi. W kraju tym od sierpnia trwają masowe protesty przeciwko władzy Alaksandra Łukaszenki.
Jedynie Białorusini mają prawo zdecydować o sobie, swoim losie i swojej historii - napisał premier Mateusz Morawiecki po koncercie solidarności Polaków z Białorusinami. Zapewnił, że każda inicjatywa pomocy dla białoruskich przyjaciół cieszy się jego poparciem.
Sytuacja w Republice Białoruś po sfałszowanych wyborach prezydenckich – rozmowa Alesiem Bialackim z Centrum „Wiosna”
Tej rewolucji nikt się nie spodziewał. Białorusini od lat cierpliwie znosili autorytarne rządy Aleksandra Łukaszenki.