Pewnego dnia Jess otrzymuje najgorszą z możliwych wiadomości. Jej córka Anna zaginęła w lawinie.. Jedyną pociechę w tych trudnych chwilach zapewnia kobiecie jej pięcioletnia wnuczka - Rose. Po pewnym czasie jednak świat ponownie wali się Jess na głowę, a ona sama musi uporać się z wieloma problemami.. Na jaw zaczynają wychodzić niespodziewane fakty i mroczne sekrety, które zakłócają spokój nie tylko głównej bohaterki, ale też jej całej rodziny. Kobieta z bólem serca musi przyznać się przed samą sobą do tego, że tak naprawdę nie znała własnej córki... Całą historię widzimy głównie z perspektywy Jess, dlatego też bardzo spodobały mi się wstawki z wpisami z bloga, prowadzonego przez Annę, dzięki którym można było lepiej poznać ją samą i zrozumieć niektóre z jej zachowań.
W powieści mamy cały wachlarz skomplikowanych i trudnych relacji bohaterów (bo książka to nie tylko opowieść o Jess i Annie - w ich historię zamieszanych jest też sporo innych osób). A każdy z nich ma sporo wad i właśnie dzięki tym ich słabościom książka dotyka najbardziej czułych strun ludzkiego serca. I zmusza czytelnika do refleksji nad sobą, własnym życiem i skłania go do poszukania odpowiedzi na pytanie: jak on zachowałby się będąc na miejscu Jess? Jak bardzo bolesna musi być świadomość tego, iż osoba, którą kochasz, najzwyczajniej w świecie Cię okłamała i skrywała przed Tobą sporo sekretów? 'Dzień w którym Cię straciłam' to książka przepiękna, bo niezwykle emocjonalna. To opowieść o stracie, tęsknocie, miłości i tajemnicach, których odkrycie przyniesie bolesne skutki. Historia Jess i Anny jest smutna i wzruszająca, bo ukazuje siłę rodzicielskiej miłości. Czystej i bezwarunkowej. I takiej ponad wszystko.
Powieść pochłonęłam dosłownie w kilka godzin i przyznaję, że w czasie jej lektury zakręciła mi się w oku łezka :) Myślę, że książka spodoba się nie tylko mamom, ale też ich córkom i wnuczkom. A już na pewno przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy uwielbiają wzruszające historie! Ja jestem nią oczarowana!
Marta Król
Od red. Pani Marto, jak miło znowu gościć Panią w naszej "czytelni recenzenckiej" :-) Cieszę się i pozdrawiam. Książka czeka w radiu! DS
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska