Radio Białystok | Magazyny | Czytam książki | Książka za recenzję | „Barbara Radziwiłłówna. Zmierzch Jagiellonów” Magdalena Niedźwiedzka
Powieść historyczna o „wielkiej nierządnicy litewskiej”, jak publicznie ją nazywali współcześni paszkwilanci, to środkowa część trylogii. Napisana w konwencji poprzednich, następujących po sobie scen – praktycznie gotowy scenariusz teatralny lub filmowy. Rozpoczyna się 18 V 1537 r. w litewskim Wilnie wyjazdem Barbary (1520?-1551) do ślubu z pierwszym mężem Stanisławem Gasztołdem (1507-1542), kończy zaś śmiercią Bony 19 XI 1557 r. w włoskim Bari. Rozumiem koncepcję trylogii wybitnych kobiet – dziwi jednak przerwa (1530-1536) w kontynuacji losów Sforzy, szczególnie, że ten tom autorka zakończyła jej otruciem.
Niedźwiedzka przedstawiła na 606 stronach dalsze losy postaci znanych z poprzedniej części, min.: męża Radziwiłłówny - Zygmunta Augusta, teściów – pary królewskiej czy Piotra Kmity (1477-1553). Oczywiście nie mogło obyć się bez jej braci Mikołajów – rodzonego Rudego (1512-1584) i stryjecznego Czarnego (1515-1565).
Szczególnie dużo miejsca powieściopisarka poświęciła opisom strojów i klejnotów oraz skomplikowanym i pogmatwanym uczuciom lub emocjom – miłości, nienawiści, strachowi, rozpaczy czy zwyczajnej nudzie. Umieściła także wątki regionalne – Knyszyn (w 1544 jako lichą gospodę! i wzmiankując monaster supraski oraz 1554), Puszczę Knyszyńską (1544 – spotkanie Bony i Augusta w środku puszczy przy kominku! i 1545 – polowanie Augusta z Barbarą, faktycznie wtedy raczej jeszcze w białowieskiej – np. 19 I 1546 r.) oraz Tykocin (mało istotna rozmowa). Barbarę i Augusta przedstawiła głównie jako rozkapryszonych rozpustników. No cóż, powieściopisarce można znacznie więcej niż historykom. Polecam pełnoletnim pasjonatkom romansów, reszcie niekoniecznie. Jestem zawiedziony po znakomitym pierwszym tomie.
Marcin Sikorski
Od red. Dziękuję! DS
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska