Radio Białystok | Magazyny | Czytam książki | Książka za recenzję | "Patrząc w słońce. Jak sobie radzić z przerażeniem śmiercią" Irvin D.Yalom
Tytuł książki jest dość interesujący, może wzbudzić czytelniczą ciekawość co jest w środku, bo z jednej strony „patrząc w słońce” , a przecież słońce nam kojarzy się zazwyczaj z ciepłem, latem, radością, a z drugiej strony „jak sobie radzić z przerażeniem śmiercią” . A śmierć ? Jak często jest w naszej kulturze tematem tabu, jak często staramy się oddalać od siebie rozmowy o niej, jak często nie chcemy o niej myśleć. A przecież „nic co ludzkie, nie jest nam obce”. I ta książka uświadamia nam, a raczej podkreśla tę oczywistą prawdę, że każde życie kończy się śmiercią .
Autor, który napisał tę książkę to emerytowany profesor psychiatrii, który przez długie lata swej zawodowej pracy prowadził wiele terapii i w głównej mierze to jego osobiste praktyki, doświadczenia zawodowe z pracy psychoterapeuty, są fundamentem tej lektury. Jego rozważania, myśli dotyczące tematów egzystencji, ludzkiego bytu, połączone z przywoływanymi poglądami różnych filozofów, cytatami z literatury, poprzez przykłady z przeprowadzonych przez Yaloma terapii , mają przybliżyć czytelnikowi zagadnienie śmierci , a dokładniej temat strachu, lęku, przerażenia przed nią i wskazówki jak sobie z tym przerażeniem radzić.
Profesor Yalom w tej lekturze pokazuje czytelnikom, jak wiele ludzi gdzieś w środku siebie ukrywa swój strach przed końcem ludzkiego życia. U jednych ten lęk ujawnia się mniej, u innych bardziej , u niektórych jest skryty tak głęboko, że wydaje im się, że go nie odczuwają. Poznajemy różne osoby, na różnych etapach ich życia, które trafiają na terapię do autora książki, a on szuka przyczyn poczucia dyskomfortu swoich klientów, naprowadza ich na różne wnioski. Pomaga rozpoznać „jak strach przed śmiercią leży u podstaw większości naszych niepokojów. Omawia doświadczenia, które mogą nam to uświadomić. Należą do nich poczucie straty, np. śmierć ukochanej osoby, rozwód, utrata pracy lub dachu nad głową, a także marzenia senne, trauma czy starzenie się”. Stara się pomóc swym pacjentom znaleźć odpowiedzi na pytanie dlaczego się boją śmierci i stara się im pomóc znaleźć odpowiedzi na pytanie jak żyć, jak pozbyć się tego przerażenia. Od autora dowiadujemy się, że celowo w podtytule użył słowa „przerażenie” a nie „lęk”, gdyż chciał przez to podkreślić, że „prawdziwe przerażenie śmiercią można oswoić i sprowadzić do poziomu lęku, który daje się opanować.
Do gabinetu profesora trafiały osoby o różnych światopoglądach, różnych wyznaniach, wierzący i niewierzący. Osoby, według których śmierć nie jest ostatecznym końcem i osoby, według których po śmierci nie ma już nic. I we wszystkich tych osobach w różnych momentach budziła się świadomość nieuchronnego nadejścia wcześniej czy później tego momentu śmierci i budziło się to przerażenie. Przerażenie, lęk, strach. I różnymi krokami profesor Yalom stara się pomóc każdemu, uświadamia, że śmierć to naturalne. „Autor przekonuje, że zmierzenie się z własną śmiertelnością inspiruje nas do zmiany priorytetów. Dzięki temu możemy głębiej komunikować się z tymi, których kochamy, doceniać piękno życia i podejmować ryzyko wiodące do osobistego spełnienia.”
I chociaż to książka o śmierci, to jednocześnie książka budząca nadzieję. Nadzieję na lepsze życie.
Wiesław M.
Od red. Recenzja chwilkę "odleżała", czekając na swoja kolejkę, ale juz jest. Dziękuję serdecznie, jutro w radiu czekam z książkami :-)
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska