Radio Białystok | Felieton | Ponad ćwierć miliona złotych na odprawy - felieton Renaty Redy
Ponad 266 tysięcy złotych odpraw i ekwiwalentów za niewykorzystane urlopy dostali członkowie byłego już Zarządu Województwa Podlaskiego.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
37 tysięcy złotych odprawy dostał były marszałek Jerzy Leszczyński, dodatkowo jego ekwiwalent za niewykorzystany urlop wyniósł ponad 26 tysięcy. Anna Naszkiewicz dostała 34 tysiące złotych odprawy i ponad 15 tysięcy złotych ekwiwalentu. Maciej Żywno dostał tyle samo odprawy, ale miał już więcej dni niewykorzystanego urlopu i dodatkowo wzbogacił się o ponad 26 tysięcy złotych. Bogdan Dyjuk i Stefan Krajewski dostali po 32 tysiące złotych odprawy i po 14 tysięcy złotych ekwiwalentu. W sumie cały pięcioosobowy były już zarząd województwa dostał ponad 266 tysięcy złotych.
Co kilka lat dowiadujemy się, że jakiś marszałek, prezydent, czy burmistrz dostaje wysoką odprawę i ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Na przykład 15 lat temu ówczesny marszałek Sławomir Zgrzywa odchodząc ze stanowiska miał prawie 90 dni zaległego urlopu i dostał za to ponad 40 tysięcy złotych. Jego następca marszałek Janusz Krzyżewski, twierdził wówczas, że jego poprzednicy powinni byli wykorzystać urlopy w trakcie kadencji, a nie "naciągać podatników". Tymczasem cztery lata później - w kwietniu 2007 roku - on sam miał ponad 60 dni niewykorzystanego urlopu. W zamian za to otrzymał ponad 34 tysiące złotych.