Radio Białystok | Felieton | Primaaprilisowa rzeczywistość - felieton Tomasza Kubaszewskiego
Prawdą jest, że jedynką w wyborach do europarlamentu Koalicji Europejskiej będzie w naszym okręgu eks-piłkarz Tomasz Frankowski, który zdążył już stwierdzić publicznie, iż to dla niego skok na głęboką wodę i obiecać, że "z każdym dniem będzie coraz bardziej oczytany, będzie coraz więcej wiedział na temat Parlamentu Europejskiego i w ogóle całego naszego regionu".
Frankowski Idzie w ślady takich choćby piłkarzy, jak Grzegorz Lato w Senacie, albo Marek Citko w sejmiku wojewódzkim. Oj, radzili sobie w tej polityce, radzili… .
Prawdą jest, że apolityczny aż do bólu szef ZNP w woj. podlaskim Andrzej Gryguć zagroził w wywiadzie opublikowanych w miniony weekend, iż w Polsce może dojść do francuskiego scenariusza. Parę miesięcy temu na rozmowy z minister edukacji związkowcy przyszli zresztą w żółtych kamizelkach, co oczywiście klimat tych rozmów znacząco polepszyło. Pytanie o to, dlaczego Andrzej Gryguć nie protestował np. w 2015 roku, kiedy to ówczesna minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała, że żadnych podwyżek dla nauczycieli nie będzie, w rzeczonym wywiadzie nie pada.
Prawdziwy jest także tytuł z jednego z antyrządowych portali, iż siedmiu policjantów nie odebrało nagród z rąk wiceministra Jarosława Zielińskiego za szybkie odnalezienie porywaczy małej Amelki z Białegostoku. W domyśle - zbojkotowali tę uroczystość. A to, że chodzi o funkcjonariuszy operacyjnych, którzy nigdy nie pokazują swoich twarzy, nie ma już specjalnego znaczenia.
Prawdą jest także, że w innej regionalnej gazecie ukazała się krytyczna publikacja dotycząca urzędników z Białowieży, iż ośmielili się przestrzec mieszkańców przed pojawiającymi się coraz liczniej wilkami. Pewnie, to wilki trzeba przestrzegać przed ludźmi. Szczególnie przed tymi ze wścieklizną w oczach.
Prima aprilis to my, proszę państwa, mamy na co dzień.