Radio Białystok | Felieton | Huzia na Kukiza! - felieton Tomasza Kubaszewskiego
W Augustowie lubią prowokować. Po głośnym koncercie rapowym, podczas którego ze sceny sypał się wulgaryzm za wulgaryzmem, tym razem miejscowy ośrodek kultury zakontraktował Macieja Maleńczuka. A Maleńczuk - wiadomo.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Już z 10 lat temu, czyli w czasach rządów zupełnie innej partii, krzyczał na swoich koncertach, że kto głosował na PiS - wypie.... . Był w pewnym sensie prekursorem języka dzisiejszej opozycji.
W Augustowie Maleńczuk, delikatnie rzecz ujmując, wyraził swoją dezaprobatę dla obecnych rządów. Nie omieszkał rzecz jasna wspomnieć o Pawle Kukizie, który ośmielił się zagłosować za ustawę odnoszącą się m.in. do TVN. Tym razem - chyba - nie sugerował, co mają zrobić przeciwnicy jego poglądów. A nawet gdyby było inaczej, to i tak część publiczności uznałaby pewnie, że to deszcz pada.
Ciekawe, za jakich jeszcze wykonawców zapłacą augustowscy podatnicy? Teraz na topie są dwa niewątpliwe autorytety moralne - Janusz Panasewicz i Jan Borysewicz z Lady Pank. Obaj też Kukiza potępili w stopniu najwyższym. A Panasewicz - obraził. Pewnie z augustowskiej sceny mógłby to powtórzyć. Jeśli się uda... .
To jest w pewnym sensie fascynujące, jak te wszystkie osoby czują się w obowiązku, żeby w sprawach, o których w gruncie rzeczy nie mają zbyt wielkiego pojęcia, zabierać głos. Ktoś każe? Taka jest presja tzw. warszawki? Tyle, że na "warszawce" świat się nie kończy. Mądry artysta to wie... .
Pojawiły się propozycje, by piosenek Kukiza nie grać w radiu, a jego płyty wyrzucić. No, ja to bym się poważnie jednak zastanowił, czyje płyty powinny tak naprawdę trafić na śmietnik.
Największy problem nasi politycy mają ze sportem. Bo mało kto się na nim zna, jednak każdy chciałby się pogrzać przy zwycięzcach. Zawsze to może trochę wyborczych punktów wpadnie.
Choć od obchodów rocznicy Obławy Augustowskiej minęło już trochę czasu, część mediów wciąż nie może przeboleć, że miały tak uroczysty charakter. To w gruncie rzeczy te same media, które tzw. żołnierzy wyklętych, a więc także ofiary obławy, określają dzisiaj mianem „bandytów”.
W Augustowie pojawił się spory problem dotyczący tego, jakich wykonawców należy finansować z pieniędzy publicznych. W gruncie rzeczy może to odnosić się też do innych samorządów, a to, kiedy tam wybuchną podobne afery jest chyba tylko kwestią czasu.
Na naszych ulicach pojawiła się nowa moda. Jak ktoś chce coś światu zakomunikować, wywiesza transparent. Widziałem takie w ostatnim czasie w Augustowie, w Białymstoku i w Suwałkach.